Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gorzów zostanie bez stadionu lekkoatletycznego?

Paweł Kozłowski 95 722 57 72 [email protected]
Dariusz Niemczyn podczas zajęć na stadionie lekkoatletycznym. - Póki będą trenerzy i instruktorzy, dyscyplina przetrwa. Ale na jakim poziomie? - pyta trener.
Dariusz Niemczyn podczas zajęć na stadionie lekkoatletycznym. - Póki będą trenerzy i instruktorzy, dyscyplina przetrwa. Ale na jakim poziomie? - pyta trener. Kazimierz Ligocki
Poznański AWF łata dziurę w budżecie, którą wydrążył remont fizjoterapii. W styczniu uczelnia próbowała sprzedać halę sportową przy ul. Słowiańskiej. W tym roku będzie chciała spieniężyć stadion lekkoatletyczny.

Najstarsza uczelnia w Gorzowie jest Zamiejscowym Wydziałem Kultury Fizycznej poznańskiej AWF. Jeszcze w grudniu senat akademii wyraził zgodę na sprzedaż hali sportowej, która znajduje się naprzeciwko marketu Tesco. Na początku roku odpowiednie zarządzenie w tej sprawie podjął rektor uczelni prof. Jerzy Smorawiński.

28 stycznia miało nastąpić otwarcie ofert, ale przetarg nie doszedł do skutku, bo nikt nie był zainteresowany wartą prawie 3 mln zł nieruchomością (oprócz budynku jest również działka). Próba sprzedaży prawdopodobnie zostanie powtórzona, ale jeszcze oficjalnej decyzji rektora nie ma. Kanclerz AWF-u Wiesław Kuhnert zaznacza, że na sprzedaży nie ucierpią studenci, bo zajęcia zostaną przeniesione do hali koło Słowianki. - Jest większa, po remoncie i ma odpowiednie zaplecze - mówi.

Kanclerz potwierdził nam także informację, że akademia zamierza w tym roku sprzedać stadion lekkoatletyczny przy ul. Wyszyńskiego. Co prawda nigdy nie doczekał się nawierzchni tartanowej, ale to jedyny w mieście obiekt z okólną bieżnią o długości 400 m. Dziekan ZWKF-u prof. Zdzisław Adach przekonuje, że wydział poradzi sobie bez stadionu.

- Nasze potrzeby dydaktyczne się zmniejszyły, bo zgodnie z prowadzoną polityką, w ostatnich latach przyjmujemy mniej studentów na kierunek wychowanie fizyczne. Zajęcia z lekkiej atletyki będą odbywać się w hali lub w innych obiektach - podkreśla. Prof. Adach zwraca też uwagę, że uczelnia nie dostaje dotacji na przebudowę starego stadionu, która jest tam konieczna. A koszty jego utrzymania nie bilansują się z zapotrzebowaniem.

Jednak sprawa ma drugą stronę. Po ewentualnej sprzedaży bez obiektu pozostaną lekkoatleci. Przy Wyszyńskiego ćwiczą zawodnicy AZS-u AWF-u, ALKS-u PWSZ-u i medaliści paraolimpijscy ze Startu. Stadion to nie tylko bieżnia wokół, ale miejsce treningu konkurencji rzutowych i skoków. - Jest źle, będzie tragicznie - komentuje całą sprawę trener Dariusz Niemczyn z AZS-u AWF-u. - Lekka atletyka zostanie sprowadzona do poziomu parków, zieleni miejskiej i Orlików.

Ze stadionu korzystają również gorzowianie, którzy po wykupieniu karnetu, biegają tam rekreacyjnie. Władze uczelni decyzje o sprzedaży obiektów tłumaczą problemami finansowymi i niżem, który - według obliczeń demografów - do 2020 r. będzie pustoszył sale. Nikt nie ukrywa, że dziurę w budżecie wydrążyły problemy związane z remontem byłego akademika przy ul. Orląt Lwowskich, który ma się stać budynkiem dydaktycznym fizjoterapii. Prokuratura bada, czy pracownicy wykonawcy przywłaszczyli niemal 2 mln zł. Zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa złożył sam rektor. Problem w tym, żeby prace znów ruszyły, uczelnia musi oddać urzędowi marszałkowskiemu i ministerstwu te 2 mln zł, które pochodziły z dotacji. A odzyskać je będzie trudno, bo firma zbankrutowała.

- Nie jest dobrze, kiedy pozbywa się majątku, ale to sytuacja jednorazowa. Mamy płynność finansową, nic nam nie grozi - uspokaja prof. Adach.

Nieruchomości z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska