Stanisław Chomski, trener Moich Bermudów Stali Gorzów: - Sukces zawdzięczamy naszej determinacji i w sumie dobrej postawie liderów drużyny. Jak dojdą jeszcze punkty juniorów, będzie trochę lżej. Jakuba Stojanowskiego wypożyczyliśmy ze Stali Rzeszów w ostatniej chwili, w piątek wieczorem, bo Oliwier Ralcewicz uszkodził sobie na treningu staw kolanowy. Jest nawet podejrzenie zerwania więzadła krzyżowego, w każdym razie nogę ma całkowicie zablokowaną. Jakub prezentował się na sobotnim treningu całkiem przyzwoicie, za to w niedzielnym meczu chyba zjadła go trema. Co mogę powiedzieć o Martinie Vaculika? Do końca sezonu jest jeszcze daleko, każdy pojedynek weryfikuje nasze oceny. Mam nadzieję, że idzie w dobrym kierunku. A Anders Thomsen musi się dogadać ze swoim sprzętem.
Martin Vaculik, jeden z liderów Stali: - Czy wszystko wróciło już u mnie na dobre tory? Może punktów nie było dziś mega dużo, ale czuję, że kamień z serca już spadł i wszystko idzie w dobrym kierunku. W dwóch pierwszych meczach miałem trochę problemów z dopasowaniem sprzętu. Mam nadzieję, że te kłopoty już za mną.
Mateusz Bartkowiak, junior Stali: - Miałem nadzieję, że przed ligowym meczem pojeżdżę sobie w środku tygodnia w zawodach młodzieżowych, ale uniemożliwiła mi to choroba. Najważniejsze, że daliśmy radę pokonać Apatora. We wtorek rusza liga U24. Traktuję te zawody jako następną okazję do doskonalenia moich umiejętności. I nabrania meczowej regularności.
Jakub Stojanowski, drugi z gorzowskich juniorów: - Ekstraliga mi się podoba, ale to zdecydowanie inny poziom niż ligi, w których startowałem dotychczas. Trzeba się przyzwyczaić i nauczyć toru w Gorzowie. Jest krótki, wąski i trudny technicznie, zupełnie inny niż „lotnisko” w Rzeszowie. W sobotę zrobiłem na nim tylko cztery kółka, a dzień później stanąłem już przed taśmą startową w mistrzowskim spotkaniu. Ofertę gorzowskiego klubu przyjąłem na „spontanie”. Jestem tutaj wypożyczony do końca sezonu. Mam nadzieję, że ta decyzja wyjdzie mi na dobre. Cieszę się, że drużyna wygrała, ale też, co oczywiste, jestem rozczarowany moim zerowym dorobkiem. Nie wiem, czy utrzymam miejsce w składzie po dołączeniu Oskara Hurysza i Oskara Palucha. Trenerzy wybiorą najszybszego zawodnika. Na razie zostaję w Gorzowie, bo będę tu jeździł nie tylko w ekstralidze, ale też w U24 i DMPJ.
Paweł Przedpełski, jeden z liderów For Nature Solutions Apatora Toruń: - Długo prowadziliśmy, rywale doszli nas w samej końcówce meczu. To największy ból, że wypuściliśmy wygraną, którą praktycznie mieliśmy już w garści. Widać coś poszło nie w tę stronę, w którą powinno… Na mecie punktowa różnica była niewielka, ale to nie my cieszymy się z wygranej.
Czytaj również:
Moje Bermudy Stal Gorzów - For Nature Solutions Apator Toruń |RELACJA LIVETrener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?