Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gorzowianie poznali swe miejsce w szyku

Robert Gorbat 0 95 722 69 37 [email protected]
Nicki Pedersen (z przodu) dwa razy ograł Mateja Zagara - w III i XIII wyścigu. Duński mistrz świata w niedzielny wieczór dzielił i rządził na torze przy Śląskiej.
Nicki Pedersen (z przodu) dwa razy ograł Mateja Zagara - w III i XIII wyścigu. Duński mistrz świata w niedzielny wieczór dzielił i rządził na torze przy Śląskiej. fot. Bogusław Sacharczuk
Miało być pewne zwycięstwo, a jest przykra porażka. W niedzielny wieczór częstochowianie boleśnie zweryfikowali medalowe marzenia działaczy i zawodników Caelum Stali.

Przed meczem gorzowscy kibice zastanawiali się, które oblicze ich drużyny jest prawdziwe: beznadziejne z Leszna, czy też napawające optymizmem po trzech następnych wygranych?

Przegrana 39:51 na własnym torze z Cognorem Włókniarzem zdaje się wskazywać, że blamaż na inaugurację rozgrywek nie był dziełem przypadku...

Nie mówcie o torze!

Trwające od środy opady deszczu sprawiły, że tor przy Śląskiej był inny niż w poprzednich spotkaniach z bydgoszczanami i wrocławianami: zdecydowanie twardszy i wolniejszy. Dostrzegli to kibice, którzy w licznych telefonach do redakcji zwracali wczoraj uwagę na utratę przez stalowców atutu swojego obiektu. - Czy to przypadek, że nasi przegrali aż 13 startów?! - pytali.

Menedżer gorzowskiej drużyny Stanisław Chomski miał na ten temat zupełnie inne zdanie. - Musiałbym chyba poprosić Pana Boga, żeby w Gorzowie nigdy przed meczem nie padało - oświadczył podczas konferencji prasowej. - Przestańmy mówić o torze! To nie nawierzchnia powinna być dopasowywana do silników, lecz na odwrót! Boję się, że nawet Tomek Gollob nie zna odpowiedzi na pytanie, dlaczego wypadliśmy tak słabo.

Statystyka niedzielnego pojedynku jest dla gospodarzy porażająca: tylko cztery indywidualne zwycięstwa, trzy drużynowe i aż dziewięć czwartych lokat. Z takim dorobkiem nie da się wygrywać w ekstralidze...

Co mistrz, to mistrz

Występ Nicky'ego Pedersena do sobotniego wieczoru stał pod dużym znakiem zapytania. Wtedy mistrz świata zadecydował, że jednak pojawi się przy Śląskiej. Nie zdeprymowało go ani wrogie przyjęcie przez kibiców Caelum Stali, ani nieustanne gwizdy, towarzyszące mu do XV wyścigu. We wspaniałym stylu zdobył komplet 15 oczek i - wspólnie z równie niezawodnym Gregiem Hancockiem - poprowadził ,,Lwy'' do efektownego triumfu.

- Nie jest przyjemnie jeździć, gdy ludzie wciąż na ciebie gwiżdżą, ale udało mi się odseparować od tej atmosfery - powiedział po meczu Duńczyk. - Tor nie sprawił mi żadnych problemów. Wystarczył rzut okaz z parkingu by wiedzieć, jakie przełożenie zastosować w silniku. A mój kciuk? Trochę boli przy starcie i gdy do deski odkręcam gaz na dystansie. Generalnie da się jednak wytrzymać. Za kilka tygodni nie będę już pamiętał o tej kontuzji.

Bali się walki

W końcówce spotkania kibice żółto-niebieskich oczekiwali pojawienia się na torze walecznych Davida Ruuda i Thomasa H. Jonassona, tymczasem Chomski trwał przy nieskutecznym Rune Holcie. - Może popełniłem błąd, ale kierowałem się chęcią poszczególnych zawodników do walki - wyjaśnił menedżer. - Holta ją wykazywał, a inni zawodnicy nie bardzo.

Pesymiści przewidują, że gorzowian czeka teraz pasmo sześciu porażek z rzędu: po dwie z częstochowianami, zielonogórzanami i torunianami. - Nie da się ukryć, że pojedynek z Włókniarzem zweryfikował nasze miejsce w ekstraligowym szyku - przyznał Peter Karlsson. - Pamiętajmy jednak, że mieliśmy mnóstwo defektów, upadków i niekorzystnych dla nas decyzji sędziego. Trudno sobie wyobrazić, by taki splot okoliczności kiedykolwiek się powtórzył.

Na koniec pozytywna informacja o jednym sukcesie organizatorów niedzielnego meczu. Kwesta na leczenie Krzysztofa Hołyńskiego przyniosła 2.154,37 zł, 4,92 euro i 1 koronę szwedzką.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska