W grupie play out pewne pozostania w elicie są tylko Azoty Puławy. Pozostałe ekipy: Refleks Miedź 96 Legnica, AZS AWF Gorzów Wlkp. i Stal Mielec dzieli tylko po jednym punkcie. Te drużyny do ostatniej serii spotkań będą rywalizowały o dającą nadzieję na utrzymanie, dziesiątą lokatę w rozgrywkach. W najbliższej kolejce, zaplanowanej na 9 bm., gorzowianie podejmą puławian, zaś mielczanie - legniczan. Tydzień później AZS AWF pojedzie do Legnicy, a Stal do Puław.
Spośród kandydatów do spadku najwyższą formę prezentują po świętach gorzowianie. Najpierw ograli na swoim boisku Miedź 31:28, a w minioną sobotę pewnie pokonali Stal 32:25. - Gdybyśmy tak grali od początku sezonu, to już nie martwilibyśmy się o utrzymanie - mówi 22-letni rozgrywający akademików Mateusz Krzyżanowski. - Wreszcie potrafimy zdobywać gole całymi seriami, a w bramce mamy kapitalnie interweniującego Krzyśka Szczęsnego. Z każdym spotkaniem drużyna się dociera, nabieramy rutyny i większej pewności w grze.
Jak uratować ekstraklasę dla Gorzowa? Kierownik AZS AWF Jarosław Porwich ma na to prostą receptę: - Wystarczy wygrać obydwa spotkania, by zająć dziesiąte miejsce i zagrać w barażowym dwumeczu z jednym z wicemistrzów pierwszej ligi. A jeśli Miedź przegra w Mielcu, to w Legnicy będzie nas satysfakcjonował nawet remis.
Rzecz w tym, że wszystkie zespoły z dołu tabeli najlepiej czują się... we własnych halach. Gorzowianie wygrali od początku sezonu siedem meczów, lecz ani razu na wyjeździe. Czy w razie potrzeby zdołają przełamać tę passę za niespełna dwa tygodnie w Legnicy?...
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?