W piątek niebiesko-biali zakończyli kilkunastodniowy obóz w Miętnem. Ostatnim akordem pobytu był sparing z innym pierwszoligowcem, Motorem Lublin. Mimo wielu okazji na strzelenie gola, nasz zespół jedynie bezbramkowo zremisował.
Niemiło mecz będzie wspominał zwłaszcza nasz pomocnik Damian Szałas. 21-latek, który w czwartek obchodził urodziny, już w 15 min opuścił boisko. W trakcie gry zawodnik poczuł ból i poprosił trenera o zmianę. Okazało się, że doznał urazu mięśnia dwugłowego. Po powrocie do Gorzowa Szałas uda się na badanie.
Ostatnia (nie)wiadoma
Przez cały okres przygotowawczy największym problemem trenera Mieczysława Broniszewskiego było znalezienie dobrego bramkarza. W ciągu dwóch miesięcy na testach pojawiło się wielu kandydatów, ale jedni odpadali już po pierwszym sparingu, drudzy, z którymi wiązano nadzieje, wykruszali się sami np. z powodu kontuzji.
Do piątku z klubem związał się jedynie młody widzewiak Jakub Hładowczak. Ale teraz ma przybyć mu groźny konkurent i główny pretendent do roli tego, kto będzie bronił w lidze od pierwszej minuty.
- To młody zawodnik, który jesień spędził w lidze greckiej - uchyla rąbka tajemnicy menedżer GKP Mariusz Niewiadomski. - W sobotę przyjedzie do Gorzowa i na 99 procent podpisze u nas kontrakt.
W otwarte karty gra za to prezes GKP Sylwester Komisarek: - To 25-letni Radosław Janukiewicz. W tym tygodniu przebywał na testach w Koronie Kielce, ale rola rezerwowego mu nie odpowiada i dlatego chce grać w naszej drużynie.
Miasto chce pomóc
Janukiewicz to wychowanek Śląska Wrocław. Grał również w Lechu Poznań i Zagłębiu Lubin. Rundę jesienną spędził w greckiej Skodzie Xanthi FC, ale nie wywalczył sobie miejsca i wrócił do Polski.
W przerwie zimowej przebywał najpierw na testach w PGE GKS Bełchatów, a od zeszłej niedzieli w Koronie. W sparingach z Lechem Poznań i Polonią Nowy Tomyśl nie wpuścił gola i zebrał pochlebne recenzje.
- Trener go zaakceptował. Nie ukrywam, że jeśli z nami podpisze umowę, to zakończymy budowę drużyny - dodaje Komisarek.
Tydzień temu w oświadczeniu wydanym na stronie klubowej prezes zaapelował do włodarzy miasta o pomoc we współfinansowaniu GKP i utworzeniu sportowej spółki akcyjnej. Na odpowiedź prezydenta miasta Tadeusza Jędrzejczaka nie musiał długo czekać.
- W piątek odbyło się nasze pierwsze spotkanie robocze - ujawnił Komisarek. - Kolejne odbędzie się w marcu, a do tego czasu miasto "rozgryzie" problem od strony prawnej. Jestem dobrej myśli, bo prezydent po raz kolejny udowodnił, jak bardzo jest przychylny sportowi.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?