Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gorzowianie zaczęli wspinaczki w Himalajach

Renata Ochwat 0 95 722 57 72 [email protected]
Nada Devi w Himalajach Garhwalu w Indiach
Nada Devi w Himalajach Garhwalu w Indiach fot. www.pza.org.pl
Jarosław Woćko i Daniel Cieszyński, dwaj gorzowianie ze Speleoklubu Gawra, weszli już na leżącą na wysokości ponad 5 tys. m . n.p.m. przełęcz Langstaffa na Nada Devi East.

Gorzowianie jako pierwsi spali w wysuniętej bazie, czyli na przełęczy Langgstaffa na wysokości 5 910 m n.p.m. Był to pierwszy wysokogorski rekonesans podczas jubileuszowej wyprawy na Nada Devi East. Od podboju tej góry w lipcu 1939 r. zaczęła się historia polskiego himalaizmu.

Wyprawa założyła bazę główną rzy dni temu na wysokości 4,5 tys. m n.p.m., na granicy wiecznego śniego u stóp Nanda Devi.

Trudna góra

- To tajemnicza góra. Dzieje się tu jakaś magia - mówią polscy himalaiści. Najpierw trudno ją było zdobyć, a potem wcale nie było łatwo.

Próby podboju Nanda zaczęły się już w 1883 r. Sztuka ta udała się dopiero Brytyjczykom Haroldowi Tilmanowi i Noelowi Odellowi w 1936 r.

Potem trzy lata później weszli na nią Polacy. Następne udane wejście odbyło się w 1951 r. Górę nie bez trudności pokonali Francuzi.

Ostatnie udane wejście zaliczyli Hindusi, dokładnie wyprawa wojskowa w 2000 r.

W historii podboju szczytu jest też i prawdziwie szpiegowska afera. W latach 1965-1968 w Amerykanie przy pomocy Hindusów, według nieoficjalnych doniesień, chcieli umieścić na górze urządzenie szpiegowskie do monitorowania testów rakietowych w Chinach.

Jednak urządzenie, zasilane plutonem, zginęło w lawinie. Były nawet podejrzenia, że pluton skaził Ganges. Następnych kilka wypraw wojskowych próbowało zlokalizować urządzenie, ale bez powodzenia. W roku 1966 jeden z alpinistów dokonał podobno samotnego wyjścia na szczyt Nanda Devi, podczas jednej z tych wypraw. Szczegóły operacji i skład zespołów pozostały tajne.

Klątwa Nanda

Pierwsza polska wyprawa w Góry Najwyższe dotarła w maju 1939 r. W jej skład wchodzili: Jakub Bujak, Janusz Klarner, Adam Karpiński i Stefan Bernadzikiewicz. Na szczyt po ciężkiej walce z górą 2 lipca wchodzi pierwsza dwójka.

Polacy mieli jeszcze jedno ambitne marzenie. Za jednym zamachem chcieli wejść na liczącą 7 074 m n.p.m. Tirsulę. Ale tu w kamiennej lawinie (18 lub 19 lipca) ginie druga dwójka. Bujak i Klarner wracają do Europy i na statku dowiedzieli się, że wybuchła II wojna światowa.

Pierwszy z ocalałych himalaistów ginie w do dziś niewyjaśnionych okolicznościach podczas wspinaczki w Kornwalii w 1945 r. W podobnie niewyjaśniony sposób cztery lata później traci życie Janusz Klarner.

Od tego czasu w polskim światku alpinistycznym mówi się o klątwie Nanda.

Ma dwa szczyty

Nanda Devi East o wysokości 7 434 m n.p.m. leży w północnych Indiach, w Himalajach Garhwalu. Góra ta uważana jest za najtrudniejszy szczyt himalajski zdobyty przed II wojną światową. Taką opinię wyraził o niej słynny Szerpa Tenzing Norgay, który jako pierwszy wszedł na Mount Everest ( 8 850 m n.p.m.) razem z Nowozelandczykiem Edmundem Hillary.

Z okazji 70-lecia pierwszej polskiej wyprawy w Himalaje wyruszy wyprawa jubileuszowa. Kierownikiem wyprawy będzie Jan Lenczowski, wnuk Jakuba Bujaka, pierwszego zdobywcy Nanda Devi East.

Dwuwierzchołkowy masyw Nanda Devi jest najwyższym wzniesieniem Himalajów Garhwalu, a jednocześnie drugi po Kanchenjunga całych Indii.

Obydwa wierzchołki Nanda Devi są samodzielnymi szczytami, połączonymi ostrą 3-kilometrową granią.

Główny szczyt (7 816 m n.p.m.) wznosi się we wnętrzu ogromnego kotła górskiego, zamkniętego ze wszystkich stron ścianami o wysokości paru tysięcy metrów.
Ten trudno dostępny kocioł zyskał miano "Sanktuarium Nanda Devi". Wypływa z niego rzeka Rishi Ganga, która tworzy głęboką dolinę.

Nanda Devi East (7 434 m n.p.m) jest samodzielnym szczytem, który zamyka Sanktuarium od strony wschodniej. Jest połączony z głównym wierzchołkiem 3-kilometrową ostrą granią, która prawie w całości przebiega powyżej 7 000 m n.p.m. Nanda Devi jest "świętą górą" dla Hindusów.

Nazwa szczytu tłumaczy się następująco: Nanda jest jednym z przydomków bogini śmierci Kali - żony Shivy, Devi znaczy bogini.

Mają doświadczenie w Górach Najwyższych

W wyprawie udział biorą: Jan Lenczowski, Marcin Miotk, Grzegorz Mróz, Narcyz Sadłoń, Paweł Szlachta, Tomasz Walkiewicz, Grzegorz Sosiński oraz gorzowianie Jarosław Woćko i Daniel Cieszyński.

Jarosław Woćko ma niezłe doświadczenie we wspinaczce wysokogórskiej. Na jego koncie są wejście na Gasherbrum II (8 035 m n.p.m.) w Karakorum w Pakistanie, Mount McKinley -Denali (6 194 m n.p.m.) na Alasce czy Aconcaguę (6 962 m n.p.m.) w andyjskiej Kordylierze Głównej w Argentynie.

Natomiast Daniel Cieszyński ma znaczące sukcesu, jeśli chodzi o wspinaczkę jaskiniową. Poprowadził tez trochę eksponowanych dróg Tatrach i Alpach.

Obaj są członkami gorzowskiego Speleoloklubu Gawra.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska