Pojedynek pierwszej z ostatnią drużyną ekstraklasowych rozgrywek nie był - bo i nie mógł być - wielkim widowiskiem. Obydwie drużyny już przed pierwszą akcją wiedziały, co je czeka: gorzowianki z góry dopisały do swego dorobku 15. zwycięstwo, a poznanianki 12. porażkę. Tym bardziej, że MUKS pożegnał ostatnio dwie Amerykanki: Jennifer Rushing i Denis Wilhelminę Wilson, a do Gorzowa przywiózł kilka młodych, niedoświadczonych zawodniczek.
Mecz zaczął i skończył się owacją widzów na stojąco. Najpierw była feta z okazji nominacji Dariusza Maciejewskiego na selekcjonera kadry seniorek. Kapitan naszej drużyny Justyna Żurowska wręczyła szkoleniowcowi bukiet kwiatów, a kibice odśpiewali mu ,,Sto lat''. - Będę równocześnie pracował i z reprezentacją, i w Gorzowie - powiedział później trener. Drugi raz sympatycy gorzowianek wstali z miejsc w ostatnich sekundach spotkania. Tym razem po to, by podziękować dziewczynom za wspaniałe emocje w kończącym się roku.
A samo spotkanie? Od pierwszych minut było widać, że najlepsze, zagraniczne zawodniczki KSSSE AZS PWSZ są już spakowane i myślami wybiegają do świątecznych spotkań z najbliższymi. Do 5 min obydwie drużyny trafiły z gry tylko po razie, choć wykonały po dziewięć prób. Worek z punktami otworzyła dopiero w końcówce pierwszej kwarty Żurowska. W drugiej odsłonie rzutowa skuteczność gospodyń nadal nie przekraczała 40 proc., a mimo to systematycznie powiększały swą przewagę. Dominując w walce pod obydwiema tablicami oraz prezentując zdecydowanie wyższe umiejętności taktyczne schodziły na przerwę z 15 oczkami zaliczki.
Z trzeciej kwarty widzowie zapamiętają dwa wydarzenia: najpierw dziesięć punktów trafiającej z każdej pozycji Izabeli Piekarskiej, a potem kapitalny występ Claudii Trębickiej. Urodzona w Niemczech 19-latka cztery razy umieściła piłkę w koszu rzutami zza linii 6,25 m! Gorsze nie chciały być dwie inne rezerwowe akademiczek: 19-letnia Justyna Maruszczak i 21-letnia Agata Chaliburda. Obydwie spędziły na boisku po ponad 20 minut, walnie przyczyniając się do prowadzenia miejscowych przed ostatnią częścią spotkania 59:36. Czwarta kwarta, rozgrywana już w wybitnie świątecznym nastroju, zakończyła się jednopunktowym zwycięstwem ambitnych poznanianek.
Na boisku w ogóle nie pojawiły się Ludmiła Sapowa i Jela Vidacić. - Pierwsza ma drobne problemy ze ścięgnem Achillesa, a druga z mięśniami karku - wyjaśnił Maciejewski. - Nie ukrywam, że rozmawiamy z Jelą o wcześniejszym rozwiązaniu jej kontraktu. Zawiodła sportowo, a my chcemy grać w nowym roku o najwyższe cele.
KSSSE AZS PWSZ GORZÓW WLKP. - MUKS POZNAŃ 74:52 (17:7, 19:14, 23:15, 15:16)
KSSSE AZS PWSZ: Piekarska 16, Żurowska 13, Durejka 9, Spencer 5, Dźwigalska 2 oraz Trębicka 12, Richards 8, Chaliburda 5, Maruszczak i Kaczmarczyk po 2.
MUKS: Ziętara 14, Antczak 13, Semmler 9, Casimiro 6, Vargas-Sanchez 3 oraz D. Mistygacz 4, Skowronek 3, Najtkowska, M. Mistygacz i Szarzyńska po 0.
Sędziowali: Tomasz Kudlicki (Warszawa) i Karina Pełka (Sosnowiec). Widzów 500.
Pozostałe poniedziałkowe wyniki: Utex ROW Rybnik - Super Pol Tęcza Leszno 76:67, Blachy Pruszyński Lider Pruszków - Energa Toruń 66:70. Mecze: Lotos Gdynia - Odra Brzeg i Artego Bydgoszcz - Wisła Can Pack Kraków zostały przełożone na 10 stycznia. We wtorek CCC Polkowice podejmie ŁKS Siemens AGD Łódź. Pauzowała INEA AZS Poznań.
1. KSSSE AZS PWSZ 15 30 1194:957
2. Lotos 14 26 1044:840
3. CCC 14 25 1007:859
4. Energa Toruń 15 24 1135:1073
5. Wisła Can Pack 14 23 1066:928
6. Odra 14 22 1011:973
7. Super Pol Tęcza 15 22 997:1029
8. Utex ROW 13 19 898:907
9. Blachy Pruszyński Lider 14 17 949:1039
10. Artego 14 17 923:1098
11. INEA AZS 13 16 921:1076
12. ŁKS Siemens AGD 12 15 713:843
13. MUKS 13 14 700:936
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
