Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gorzowianom bardzo podobały się nagie kobiety w Galerii BWA. Wystawa trwa do 6 grudnia. (zdjęcia, wideo)

Tomasz Nieciecki, 0 95 722 57 72, [email protected]
Ci, którzy już widzieli wystawę, wiedzą doskonale, że jest bardzo subtelna, nie ma w niej ani krzty ordynarności
Ci, którzy już widzieli wystawę, wiedzą doskonale, że jest bardzo subtelna, nie ma w niej ani krzty ordynarności fot. Wacław Wantuch
Największa w Polsce sala wystawiennicza wypełniła się w piątek wieczorem ludźmi. Gorzowianie tłumnie przyszli oglądać akty wybitnego artysty Wacława Wantucha.

[galeria_glowna]

Kto nie był na wernisażu, nie powinien się martwić - w spokoju, bez tłumów, może obejrzeć niezwykłą wystawę w Galerii BWA Miejskiego Ośrodka Sztuki do 6 grudnia (od wtorku do piątku w godz. 10.00-18.00 oraz w sobotę i niedzielę w godz. 13.00-19.00).
Krakowski artysta Wacław Wantuch wydał już kilka albumów fotograficznych, w tym dwa aktów. Właśnie kończy pracę nad trzecim. - Premiera będzie w przyszłym roku w Warszawie. Mam nadzieję, że z wystawą nowych zdjęć będę mógł ponownie zagościć w Gorzowie - mówił nam wybitny fotografik aktu.

Na jego wernisaż przyszło ponad sto osób. Wiele z nich mówiło, że zachęciły ich do tego nasze artykuły. Nie żałowali. - To piękne fotografie - mówiła Aniceta Rother - Bodzon i pytała mistrza, kiedy organizuje następne warsztaty fotograficzne w swojej podkrakowskiej pracowni, bo bardzo chętnie wzięłaby w nich udział. Pasjonaci fotografii pytali artystę o interesujące ich szczegóły, inni widzowie po prostu gratulowali mistrzowskiego warsztatu i pięknych zdjęć.

- Jestem zadowolony z wystawy. To już 26 galeria, w której ją pokazuję. Ale za każdym razem czuję tremę. Po pierwsze dlatego, że wystąpienia publiczne po prostu mnie krępują i zawsze najchętniej dałbym szybko dyla z wernisażu. Po drugie, dlatego, że wciąż jesteśmy pruderyjnym narodem i ludzie krępują się przychodzić na takie wystawy - mówił nam Wacława Wantuch.

Ci, którzy już widzieli wystawę, wiedzą doskonale, że jest bardzo subtelna, nie ma w niej ani krzty ordynarności. Zresztą niektórzy przyszli na nią nawet z dziećmi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska