Jadar to przedziwna drużyna. W poprzednim sezonie utrzymał się w ekstraklasie, po czym - nie mając żadnych finansowych gwarancji - oddał miejsce w elicie AZS Politechnice Warszawa. Tej samej, którą pokonał w barażach. Kilka miesięcy później sytuacja w klubie się poprawiła, a powrót do elity mają zapewnić radomianom między innymi trzej byli gracze GTPS: Łukasz Kruk, Maciej Wołosz i Grzegorz Szumielewicz, a także przymierzany kiedyś do składu niebiesko-białych Mariusz Gaca. We wtorek wyjechali z Gorzowa z pustymi rękoma, bo nasi zagrali przez 104 minuty na poziomie, który niedawno dał im awans do finałowego turnieju Pucharu Polski.
Gospodarze powinni byli triumfować 3:0, lecz pokpili końcówkę pierwszej partii. Po skutecznym pościgu wyszli w niej na prowadzenie 22:20, po czym... stracili pięć oczek z rzędu, nie umiejąc przyjąć trudnych serwisów Jakuba Radomskiego.
Od drugiej odsłony w miejscowych wstąpił nowy duch. Przestali seryjnie psuć zagrywki, wyraźnie poprawili grę w polu, zaś nad siatką klasą dla siebie byli Maciej Kordysz i Paweł Maciejewicz. To głównie oni sprawili, że sety numer dwa i trzy miały bardzo jednostronny przebieg. Nasi bezproblemowo uzyskiwali w nich nawet 11-punktową przewagę, zbierając od swych kibiców brawa przy otwartej kurtynie. Przyjezdni w obydwu przypadkach doszli do zaledwie 16 oczek.
Najciekawsze była trzecia partia. Prowadzenie kilkakrotnie przechodziło z rąk do rąk. W końcówce świetnie blokujący i skutecznie kontrujący gorzowianie wygrywali 23:21, lecz pierwszą piłkę setową mieli radomianie. W emocjonującej wymianie ciosów drużyny na przemian zdobywały po dwa punkty. Przełom nastąpił od stanu 25:26. Najpierw atak swojej drużyny skończył Maciejewicz, potem Paweł Mikołajczak uderzył w aut, zaś w ostatniej akcji meczu blok naszych spokojnie poradził sobie z kiwką Wołosza.
Po tym spotkaniu Rajbud GTPS umocnił się na pozycji wicelidera, zaś Jadar pozostał na piątym miejscu w tabeli.
RAJBUD GTPS GORZÓW WLKP. - JADAR RADOM 3:1 (22:25, 25:16, 25:16, 28:26)
RAJBUD GTPS: Woroniecki, Kordysz, Kupisz, Maciejewicz, Grzesiowski, Hunek, Mróz (libero) oraz Mischke, Stępień i Olichwer.
JADAR: Gaca, Kruk, Radomski, Kałasz, Bucki, Wołosz, Kryś (libero) oraz Mikołajczak, Górski, Ivarsson, Szumielewicz i Stańczak.
Sędziowali: Katarzyna Mieszkowska i Marek Mianowski (oboje z Bydgoszczy). Widzów: 100.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?