GSPR GORZÓW WLKP. - AROT STROMAL LESZNO 29:25 (17:10)
GSPR: Szczęsny, Nowicki - Kieliba 7, Jagła 6, Bartnik 4, Ringwelski, Wolski i Jankowski po 3, Nieradko 2, Śramkiewicz 1, Pieksza, Gintowt, Ruszkiewicz, Baraniak.
AROT ASTROMAL: Musiał, Maziarz - Tórz 7, Wierucki 5, Misiaczyk i Łuczak po 3, Giernas i H. Szkudelski po 2, Nowak, Meissner i E. Szkudelski po 1, Maleszka, Kajzer, Matuszewski, Jasiczek.
Kary: 12 min - 16 min. Sędziowali: Damian Demczuk i Tomasz Rosik (obydwaj z Lubina). Widzów: 200.
W hali w Deszcznie powiało optymizmem. Trybuny wreszcie wypełniły się kibicami z bębnem i flagami, bo władze gminy zapewniły im darmowy transport z Gorzowa. W gorącej atmosferze podopieczni trenera Pawła Kaniowskiego czuli się, niczym ryby w wodzie. Nie wystraszyli się renomowanych rywali i zgarnęli dwa duże punkty. Bezcenne w walce o zachowanie statusu pierwszoligowców!
Kluczem do sukcesu gospodarzy okazała się twarda, zdecydowana gra w obronie (ze znakomitymi Krzysztofem Szczęsnym i Krzysztofem Nowickim w bramce) oraz świetna skuteczność strzelecka w kontratakach. Remisowo było w całym spotkaniu tylko raz: 2:2 w 8 min. Kluczowe dla losów pojedynku okazało się wydarzenie z 20 min. Hubert Szkudelski zdobył gola dla Arotu Astromalu (miejscowi prowadzili po tej bramce 9:6), ale wstając z parkietu celowo, oburącz przygniótł do niego naszego obrońcę Michała Piekszę. Sędziowie natychmiast pokazali leszczynianinowi czerwoną kartkę, a za kwestionowanie ich decyzji ukarali dwuminutowym wykluczeniem także doskonale znanego nad Wartą Krzysztofa Misiaczyka. Gorzowianie wzorowo wykorzystali grę w podwójnej przewadze. Trafili trzy razy z rzędu i wygrywali 12:6! Jeszcze przed przerwą powiększyli swą przewagę do siedmiu bramek. Mogli do ośmiu, lecz w 28 min Łukasz Bartnik nie wykorzystał rzutu karnego.
Po zmianie stron boiska goście z impetem ruszyli do odrabiania strat. Między 36 a 39 min zdobyli cztery gole z rzędu, zaś w 42 min zmniejszyli przewagę GSPR do zaledwie dwóch bramek (20:18). Więcej nie wskórali, bo w trudnych dla miejscowych momentach ciężar gry wzięli na swe barki rutyniarze: prezesi klubu Tomasz Jagła i Robert Jankowski, Bartnik, Robert Kieliba oraz debiutujący w gorzowskiej drużynie kołowy Kamil Ringwelski. Drużyna sama zebrała w ostatnich dniach tysiąc złotych, by zarejestrować tego ostatniego w ZPRP. Opłaciło się, bo między innymi dzięki niemu nasi odzyskali w 56 min pięciobramkowe prowadzenie (27:22). Wystarczająco wysokie, by już kilkadziesiąt sekund przed końcową syreną przybijać sobie triumfalne piątki.
Pozostałe środowe wyniki: Zepter AZS UW Warszawa - SMS ZPRP Gdańsk 37:26, Orlen Wisła II Płock - Vetrex Sokół Kościerzyna 36:34.
1. Gaz System Pogoń 14 22 395:348
2. Vetrex Sokół 14 20 389:356
3. Zepter AZS UW 14 19 357337
4. Spójnia Wybrzeże 14 16 344:333
5. Arot Astromal 14 16 401:397
6. GSPR 14 15 389:368
7. PC Pomezania 14 14 373:379
8. Grunwald Allegro 14 13 366:362
9. Wolsztyniak 14 11 352:356
10. Wójcik Techtrans 14 10 364:432
11. SMS ZPRP 14 6 397:432
12. Orlen Wisła II 14 6 384:457
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?