Muzyk z Gorzowa wkrótce będzie się legitymował dyplomem Akademii Muzycznej w Katowicach. Studiuje tu na wydziale jazzu. Jednocześnie koncertuje, nagrywa, komponuje, zakłada zespoły muzyczne, a nawet próbuje promować innych artystów z naszego regionu.
Teraz jego fani oraz ci, którzy chcą poznać twórczość gorzowianina, mogą posłuchać najnowszych płyt skrzypka. - Te dwa albumy wydane razem to efekt dwuletniej pracy - mówi Bałdych.
Pierwszy krążek - "Storyboard" - to akustyczny jazz z wpływami muzyki klasycznej i etnicznej. Na płycie gościnnie gra m.in. ormiański akordeonista David Yengibarjan.
Druga płyta - "Damage Control" (od nazwy jednego z zespołów Bałdycha) - to, jak tłumaczy muzyk, mocny jazz - rock. Na płycie, obok Bałdycha, znajdziemy znane w branży nazwiska: Cezary Konrad - perkusja, Piotr Zaczek - bass, Paweł Tomaszewski - klawisze.
W nowe płyty Bałdycha na razie będzie się można zaopatrzyć w Internecie. Potem mają trafić do Empików.
Adam Bałdych, choć ma dopiero 23 lata, to na koncie mnóstwo nagród. Pierwsze zdobywał już w wieku 16 lat. Teraz jest m.in. stypendystą Berklee College of Music w Bostonie.
Bałdych ma też spory dorobek artystyczny. Wśród płyt (w sumie wydał ich dziewięć) jest m.in. krążek "Moje miasto", nagrany z okazji 750-lecia Gorzowa. "GL" była jednym z patronów medialnych tego albumu.
- Gorzów to miejsce, do którego zawsze wracam i będę wracał. To dla mnie miasto strategiczne - śmieje się muzyk, który w rodzinnym domu przy Mickiewicza ma też studio nagrań i czasami naraża się sąsiadom.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?