Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gorzowskie koszykarki odzyskały równowagę. Na początek play offów pokonały wrocławianki. Ale lekko nie było

Robert Gorbat
Robert Gorbat
Zdecydowanymi faworytkami pierwszego ćwierćfinałowego spotkania Energa Basket Ligi Kobiet były gorzowianki (białe stroje), ale pokonały wrocławianki różnicą 7 punktów dopiero po zrywie w końcówce meczu.
Zdecydowanymi faworytkami pierwszego ćwierćfinałowego spotkania Energa Basket Ligi Kobiet były gorzowianki (białe stroje), ale pokonały wrocławianki różnicą 7 punktów dopiero po zrywie w końcówce meczu. Robert Gorbat
W sobotę (11 marca) ruszyły play offy w Energa Basket Lidze Kobiet. W pierwszym meczu najlepsze po zasadniczym sezonie gorzowianki po trudnym boju pokonały w swojej hali ósme w tabeli wrocławianki.

POLSKASTREFAINWESTYCJI ENEA GORZÓW WLKP. – 1KS ŚLĘZA WROCŁAW 79:72

  • Kwarty: 14:20, 20:19, 22:16, 23:17.
  • PolskaStrefaInwestycji Enea: Smith 22 (1x3), Senyurek 18 (4x3), Allen 14, Keller 6, Wadoux 5 (1x3) oraz Horvat 14 (1x3) i Bazan 0.
  • 1KS Ślęza: Jones 18, Drop 17 (5x3), Kurach 11 (1x3), Jaworska 10 (2x3), Jakubiuk 7 oraz Melnicka 6, Brezinova 3 (1x3) i Stefańczyk 0.
  • Sędziowali: Łukasz Jankowski, Paulina Gajdosz i Cezary Nowicki.
  • Widzów: 600.

Wyróżnienia dla Alanny Smith i Dariusza Maciejewskiego

Po środowej, niespodziewanej porażce z Eneą AZS Politechniką Poznań na zakończenie zasadniczej fazy sezonu w gorzowskiej ekipie pojawiła się mała nerwowość. – Czy to był tylko efekt nieobecności kontuzjowanych Tilbe Senyurek i Karoliny Matkowskiej, czy też naszą drużynę dotknął kryzys? – zastanawiali się fani akademiczek. W sobotę Senyurek już zagrała i wspólnie z koleżankami rozpoczęła play offy od wygranej. Ale lekko nie było.

Zanim sędziowie rzucili w górę piłkę, kibice bili brawo Alannie Smith i Dariuszowi Maciejewskiemu. Pierwsza została uznana MVP zasadniczego sezonu ekstraklasy i oczywiście znalazła się w najlepszej „piątce” tej fazy rywalizacji, a drugi otrzymał miano najlepszego trenera EBLK w pierwszej części rozgrywek.

Zapomniały, jak się trafia

Początek nie był dla gospodyń najlepszy, bo miały spore problemy z celnością rzutów. Po drugiej stronie boiska nie myliły się za to Julia Drop, Stephanie Jones (w poprzednim sezonie w AZS AJP) i Anna Jakubiuk, więc na świetlnej tablicy pojawiły się niepokojące rezultaty: 2:7 w 3 oraz 8:15 (po celowym faulu Lindsay Allen na Jakubiuk) w 7 min.

W drugiej kwarcie było przez chwilę jeszcze gorzej dla miejscowych, bo w 12 min przegrywały 14:24, a w 15 nawet 19:33! Na nic zdawały się indywidualne akcje Smith i Allen – piłka rzadko wpadała do kosza Ślęzy, za to co chwilę wciskała się w obręcz gorzowianek. Sygnał do odrabiania strat dała dopiero w 17 min Chantel Horvat, trafiając „za trzy”. Chwilowego animuszu starczyło akademiczkom na doprowadzenie do stanu 34:35 w 19 min. Na przerwę zeszły jednak z 5-punktową stratą (34:39).

Wróciły, niczym z zaświatów

W trzeciej części działy się rzeczy niezwykłe. Zaraz po wyjściu z szatni gorzowianki ruszyły na przeciwniczki z taką furią, że błyskawicznie odrobiły wszystkie straty. A gdy w 25 min Allen zwodem posadziła na „czterech literach” Drop i pewnie trafiła, AZS AJP wyszedł na prowadzenie 45:44. Widzowie oszaleli, a z trybun popłynęło gromkie: „AZS! AZS!”. Kolejnych 8 „oczek” z rzędu zdobyły wrocławianki, jednak tuż przed końcem tej kwarty na parkiecie zaczęły rządzić Senyurek i Smith. We dwie przywróciły swojej drużynie prowadzenie 56:55.

W ostatnich 10 minutach spotkania Ślęzę opuściła skuteczność rzutowa. Zmęczenie? Lepsza gra gospodyń w obronie? Pewno i jedno, i drugie. Gorzowianki nie trafiały zbyt często, za to systematycznie. To wystarczyło, by od stanu 67:68 w 37 min zdobyły 7 punktów z rzędu i odskoczyły na 74:68. Chwilę później było tylko 74:70, lecz 16 sekund przed końcową syreną kropkę nad „i” postawiła Senyurek, trafiając zza linii 6,75 m. Ostatecznie akademiczki triumfowały różnicą 7 „oczek”.

W niedzielę mecz numer dwa

Drugi ćwierćfinałowy mecz gorzowianek z wrocławiankami zostanie rozegrany w niedzielę (12 marca) o godz. 18.00 również w hali przy ul. Chopina. Zespoły rywalizują do trzech zwycięstw.
Pozostałe sobotnie wyniki: BC Polkowice – SKK Polonia Warszawa 73:47, Enea AZS Politechnika Poznań – MB Zagłębie Sosnowiec 72:75, Polski Cukier AZS UMCS Lublin – VBW Arka Gdynia 78:73.

Czytaj również:
Wiktoria Keller: - Emocje, które przeżywamy dzięki koszykówce są warte wszelkich wyrzeczeń

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dni Lawinowo-Skiturowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska