Przez ostatnie tygodnie pisaliśmy o złodziejstwie na cmentarzu komunalnym przy ul . Żwirowej. Sprawą zainteresował się także radny Marek Kosecki. Obiecał nam interwencję, bo do niego także dochodziły sygnały o kradzieżach.
Problem boli wszystkich
Złodzieje byli bezczelni. Potrafili poodrywać z pomników litery imion i nazwisk pochowanych - jeśli tylko były wykonane z kolorowych metali, które można sprzedać w skupie złomu. Taka historia przydarzyła się m.in. naszemu Czytelnikowi: cmentarne hieny okradły w ten sposób grób jego córki.
Również dziennikarze obywatelscy z naszego portalu społecznościowego www.mgorzow.pl zauważyli problem i opisywali swoje przykre sytuacje. ,,To już prawdziwa plaga. Wystarczy przejść się po cmentarzu, by zobaczyć, ile nagrobków zostało całkowicie okaleczonych. Na niektórych pozostały jeszcze pojedyncze litery lub cyfry, ale inne są już tylko bezimienną płytą. Jeżeli ktoś mieszka daleko i przyjeżdża do swoich bliskich raz lub kilka razy w roku, może na ten widok dostać zawału. Złodziej zarobi raptem kilkanaście złotych, a renowacja granitowej płyty kosztuje ponad 900 zł. Wiadomości mam z pierwszej ręki - nie tak dawno wszyściutkie napisy zniknęły z nagrobka mojego wujka. Przez 18 lat nikomu nie przeszkadzały'' - pisała Magmag.
Wiktor dodał: - Ławeczkę przy grobie miałem wmurowaną do kostki. Zwykła, niezbyt ciekawa, z oparciem i skrzynką na drobiazgi została wyrwana wraz z kawałkami kostki polbrukowej. Kradzież kwiatowych wieńców zdarza się nagminnie.
Zojka opisała też swój przypadek: - Niestety i grób mojego śp. taty padał ofiarą grabieżcy. Przerażające jest to jak można okradać groby! Ludzie nie mają serc!
Są już patrole
I choć policja zatrzymała niedawno dwóch podejrzanych, którzy ponoć odpowiadają za wszystkie te kradzieże, to tysiące gorzowian, którzy na nekropolii mają groby bliskich, i tak obawiały się o mogiły.
Radny Kosecki napisał w tej sprawie interpelację do władz miasta.
Właśnie przyszła odpowiedź. Medialne doniesienia o kradzieżach i interwencja radnego dały dobry skutek. Prezydent Tadeusz Jędrzejczak odpisał, że sytuacja powinna się poprawić. ,,Działania prewencyjne policji polegać będą na zwiększeniu patroli, które pojawią się na cmentarzu o różnych porach dnia, a nawet w nocy. Wsparcie ochrony cmentarza zadeklarowała również straż miejska. Powyższe działania pozwolą ograniczyć kradzieże i akty wandalizmu na terenie cmentarza oraz spowodują wzrost bezpieczeństwa na przedmiotowym obiekcie''.
Sprawdziliśmy: policja zagląda tu częściej (nawet nocą z noktowizorami!), a straż miejska jest dwa razy dziennie. Wczoraj byliśmy świadkami takiego patrolu. Akurat służbę mieli tutaj Krzysztof Kołowrocki i Leszek Bukowski.
- Świetny pomysł. Widok munduru na takich różnych cwaniaczków działa odstraszająco - skomentował Adam Krzemiński z centrum. Podobnego zdania była pani Joanna z os. Staszica. - Widać niewiele trzeba, by ludzie poczuli się bezpieczniej. Takie patrole to świetny pomył - oceniła.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?