Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Górzykowo. Niemiecka firma DBW postawi nową halę

Agnieszka Stawiarska 68 324 88 51 [email protected]
Dziś w załodze BDW 70 proc. pracowników to mężczyźni, a prawie 30 proc. to kobiety (fot. Paweł Janczaruk)
Dziś w załodze BDW 70 proc. pracowników to mężczyźni, a prawie 30 proc. to kobiety (fot. Paweł Janczaruk)
W dwudziestym roku działania w Górzykowie niemiecka firma DBW Polska buduje kolejną halę produkcyjną. Nabór pracowników już trwa. Pracę znajdzie prawie 50 osób.

Z Górzykowa wyjeżdżają tiry załadowane elementami izolacyjnymi do układów wydechowych samochodów, m.in. takich jak porsche, mercedesów, BMW. Przedsiębiorstwo jest jednym z wielu podwykonawców, dzięki którym powstają znane marki aut. Sprawdza się jako kooperant od dwudziestu lat. - Od 2009 roku mamy klęskę urodzaju w zamówieniach - śmieje się Hans Dornburg, od dwóch lat szef DBW w Górzykowie. Ładnie mówi po polsku, dzięki żonie Polce. - Mam tu świetną załogę. Nie miałem jeszcze takiej. Dla nich nie ma rzeczy niemożliwych. Trudno to sobie wyobrazić, jak ciężko pracowali i pracują. Nasi odbiorcy to doceniają, bo z marszu zaliczamy wszystkie audyty jakościowe. To dla mnie ważne, bo mnie nie interesują inne miejsca jak tylko numer jeden.

Podkreśla, że gdy wyjeżdża, jest zupełnie spokojny o działalność firmy. Bo ufa swoim pracownikom i wie, że sobie ze wszystkim poradzą. Górzykowo przejmuje produkcję z zakładu zamykanego w Niemczech. - Kupujemy już maszyny - opowiada Stefan Gruszewski, doradca dyrektora DBW Polska i pierwszy szef firmy sprzed 20 lat. Zajmuje się właśnie nową inwestycją, wartą 2,5 mln zł. – Będziemy stawiać nową halę. Projekt jest już gotowy. Wciąż będziemy produkować głównie elementy izolacyjne do układów wydechowych, ale także inne elementy wygłuszające do samochodów.

Gdy rozmawiamy, do firmy już zgłaszają się nowi pracownicy skierowani z pośredniaków. Trwa nabór około 50 osób. - Tu na produkcji nie potrzeba specjalistycznego wykształcenia - mówi Gruszewski. - Pracownicy mogą mieć nawet podstawowe wykształcenie. Liczy się precyzja, zręczność, dokładność wykonywanych czynności przy maszynach, bo odbijają się na jakości. Mam porównanie z początkowych lat działania firmy. Wtedy zatrudniani byli sami mężczyźni, a teraz kobiety liczą już 30 proc. załogi. Te zmiany spowodowały u nas chociażby przystosowanie pomieszczeń socjalnych dla pracowników.

Umowy o pracę z firmą ma podpisanych 180 osób, a 40 jest zatrudnionych przez agencję pracy tymczasowej. Firma produkuje w rytmie trzech zmian od poniedziałku do piątku, sporadycznie w sobotę i w niedzielę. - Korzystamy z usług agencji, bo to daje nam większą szansę elastycznego reagowania na zamówienia i dla nas są to mniejsze koszty. - Poza tym agencja musi w ciągu trzech dni zrekrutować nowego pracownika, gdy któryś zrezygnuje. A tak też bywa.

DBW Polska jest jednym z wielu firm w woj. lubuskim, które produkują podzespoły dla wielkich międzynarodowych przedsiębiorstw motoryzacyjnych. To jedna z mocniejszych branż w regionie żyjąca z eksportu.

Czytaj też: Konkurs Przedsiębiorstwo Fair Play: Lubuskie firmy otrzymały statuetki i certyfikaty

 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kto musi dopłacić do podatków?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska