Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gotują, bo lubią i zdobywają za to nagrody!

Tatiana Mikułko
Teresa Barnaś (z lewej) i Grażyna Lachowicz z Budachowa prezentują smaczne pierogi budachowskie
Teresa Barnaś (z lewej) i Grażyna Lachowicz z Budachowa prezentują smaczne pierogi budachowskie Fot. Kazimierz Ligocki
Dla nich gotowanie to nie smutny obowiązek stania przy garach w celu nakarmienia rodziny. To sposób na stresy dnia codziennego, twórcze odreagowanie, a w końcu hobby i pasja.

Pasjonatów kuchni i regionalnego jadła spotkaliśmy tydzień temu w Bogdańcu na dorocznym konkursie "Nasze kulinarne dziedzictwo". Był tam też i Jan Skałecki. Na co dzień szef Stowarzyszenia Miłośników Ziemi Słubickiej, po trzech zawałach i dwóch operacjach serca. Z konieczności - na diecie. Ale to nie przeszkadza mu pitrasić wiejskiej szczawiówki na żeberkach czy gulaszu wołowego na borowikach. Leczniczo zażywa własnoręcznie robionej nalewki czosnkowej na miodzie, syropu z kwiatu bzu czarnego czy z buraka cukrowego (ten ostatni zdobył w tym roku nominację do prestiżowej nagrody Perła, którą przyznaje się co roku na targach Polagra).

Pana Jana spotkać można wszędzie tam, gdzie promuje się lokalne jedzenie. - Rocznie rozczęstowuję 200 litrów nalewek lub syropów. Z chęcią dzielę się przepisami, bo chcę, żeby jak najwięcej osób poznało stare receptury - mówi miłośnik lokalnej kuchni, któremu chodzi po głowie zorganizowanie festiwalu... bigosu.

Wpaść do kuchni

Grażyna Dereń z Lubiechni Wielkiej w robieniu pierogów doszła do wprawy godnej mistrza. Gdy zaczynała przygodę z kuchnią w trzy godziny lepiła 100 pierogów. Teraz w godzinę skleja 188 sztuk! - Robię to od 40 lat. U nas w piątek zawsze są pierogi - zdradza pani Grażyna. W Bogdańcu częstowała tymi z kapustą i grzybami. Przyznała nam, że dla niej największą przyjemnością jest wpaść do kuchni i coś porobić. - Mój mąż chorował, był dializowany. Gotowanie stało się dla mnie wówczas odskocznią - podkreśla pani Grażyna.

Podobnie na pitraszenie patrzy Joanna Niparko z Białkowa. - Gotuję, bo chcę. Czy to pasja? Hmmm, gdyby na wszystkie pasje starczyło człowiekowi czasu... - rozmarza się pani Joanna. Rodzinie często serwuje bliny. Robione na podstawie przepisu przywiezionego z Polesia. - Są pracochłonne, ale warto się nad nimi pomęczyć - przekonuje pani Joanna.

Więzi sąsiedzkie

Anna Bednarska z Marianowa (koniecznie prosiła, by napisać, że chodzi o dawne Gumiska w gm. Międzyrzecz) relaksuje się też na sposób kulinarny - zaprawia. Najczęściej grzybki. - W spiżarni mam z tysiąc słoików. Grzybki robiła moja mama. Od dziecka jej towarzyszyłam. Receptury mam tradycyjne, ale i wymyślam swoje - tłumaczy pani Anna. Na swoim koncie ma też sporo sukcesów. Na przykład w 2003 roku za grzyby w solance zajęła III miejsce w konkursie "Nasze kulinarne dziedzictwo". W tym roku jej ocet cedrowy dostał nominację do Perły.
Równie znane są już w regionie pierogi budachowskie gospodyń z Budachowa. - Zamówień mamy tyle, że się nie wyrabiamy. Teraz z naszymi pierogami do Niemiec jedziemy - opowiada podekscytowana Teresa Barnaś. Co w nich takiego wyjątkowego? - Ser, ziemniaki, boczek i biały pieprz, to on nadaje im tego niepowtarzalnego smaku - odpowiada pani Teresa. I jeszcze jedno, pierogi budachowskie robi się ręcznie, nie żadną tam maszynką. Często gospodynie spotykają się razem i jak kiedyś wspólnie darło się pierze tak teraz w Budachowie robi się pierogi. Porozmawiać przy tym można z koleżankami i podtrzymywać więzi sąsiedzkie.

W miłym towarzystwie

- Gotowanie to dla mnie relaks, przyjemność. Wtedy odpoczywam - Ewa Markiewicz z Rzepina zachwalała knyszę i nalewkę z czarnej porzeczki "Lux" (najpierw zalewa się spirytusem listki i pędy, a potem owoce). Knysza to potrawa z Wileńszczyzny (w skrócie: ciasto drożdżowe zwijane tak jak makowiec, a w środku ma kapustkę ze smażona cebulą i grzybkami). - Robiła ją moja prababcia, babcia, mama, a teraz robię ja. Pomagają mi dzieci, więc jest szansa, że przepis nie zginie - mówi pani Ewa. Jej rodzina uwielbia jeść. Na potwierdzenie niech świadczy fakt, że dla trzech osób zaprawić trzeba 60 słoików samych ogórków. Nie wspominając o innych warzywach, owocach, grzybkach...

Pani Ewa słynie też z przepysznych nalewek. Robi je ze wszystkiego i w dużych ilościach. - Nie potrafię sobie odmówić, choć to drogie hobby. Nie ma jednak nic przyjemniejszego, jak otworzyć zimą nalewkę i napić się troszeczkę w miłym towarzystwie - rozmarzyła się pani Ewa.
PIEROGI Z KAPUSTĄ I GRZYBAMI
Na ciasto mieszamy kilogram mąki, pół litra ciepłej wody, szklankę ciepłego mleka, szczyptę soli. Mleko i woda muszą być ciepłe wtedy ciasto jest miękkie.
Na farsz gotujemy osobno kapustę świeża, kapustę kwaśną. Odsączamy z wody i drobno kroimy. Gotujemy grzybki i skręcamy przez maszynkę. Mieszamy, dodajemy do smaku sól i pieprz. Farsz powinien być schłodzony wtedy pierogi łatwiej się lepi.

PIEROGI POLESKIE
Surowe ziemniaki kroimy w drobną kostkę. Do surowego mięsa dodajemy startą cebulę, czosnek, doprawiamy pieprzem i solą. Całość mieszamy i nadziewamy farszem ciasto pierogowe. Po ugotowaniu okraszamy przysmażonym boczkiem z cebulką.

PIEROGI BUDACHOWSKIE
Tajemnica tkwi w farszu. Ugotowane ziemniaki łączymy z serem i podsmażanym boczkiem z cebulą (cebuli do farszu jednak nie dodajemy). Doprawiamy do smaku białym pieprzem.

BLINY POLESKIE
Ciasto robimy na zakwasie chlebowym z mąki żytniej. Zakwas musi postać przez dobę. Następnego dnia dodajemy drobno starte ziemniaki, mleko, troszkę mąki pszennej i sól. Smażymy na mocno rozgrzanej patelni i podajemy.

WYNIKI KONKURSU "NASZE KULINARNE DZIEDZICTWO"

Kategoria produkty pochodzenia roślinnego
I miejsce - Czereśnie w Zalewie Octowej - Koło Gospodyń Wiejskich
Kowalów

II miejsce - Chleb Wiejski z Ziemniakami - Irena Kapica z Drzecina
k/ Słubic

III miejsce - Słoneczna Papierówka Zimą - Anna Wołoszczuk z
Janczewa k/ Santoka

Wyróżnienie - Santoczyńskie Bułeczki - Anna Rajewska z
Santocka

Kategoria produkty pochodzenia zwierzęcego
I miejsce - Miód Leśny Wielokwiatowy z Lasów Lubuskich - Wiesław
Dudek z Gralewa

II miejsce - Szynka Biesiadna - Anna i Edward Szczepaniak ze
Strzelec Krajeńskich

III miejsce - Pasztet z Podrobów Wieprzowych - Kazimiera Staniak z
Drzecina k/Słubic

Kategoria napoje regionalne
- I miejsce - Nalewka na Jarzębinie ( Jarzębiak) - Przemysław
Karwowski Zielonogórskie Stowarzyszenie Winiarzy.

- II miejsce - Nalewka z Czarnej Porzeczki -Lux - Ewa Markiewicz z
Rzepina

- III miejsce - Nalewka z Żurawiny - Elżbieta Siedlecka z Drzecina k/
Słubic

Wyróżnienie - Nalewka Domowa "Buraczana" - Agnieszka Prętkowska z
Zielonej Góry -Winnica u Michała

Kategoria produkty mieszane
- I miejsce - Pierogi Poleskie - Towarzystwo Miłośników Polesia z
Białkowa k/ Cybinki (Gryszczuk Janina, Ozygała Wioletta)

-II miejsce - Manty - Maria Czajkowska - Koło Gospodyń Wiejskich w
Siedlcach (Gorzów Wlkp.)

-III miejsce - Pierogi z Grzybami i Kapustą - Magdalena Dolata -
Gospodarstwo Agroturystyczne " Dolatówka" w Bledzewie.

Wyróżnienie - Pierożki z Soczewicą ( Farszówki Jenińskie) - Irena
Zagrywyj z Bogdańca

Wyróżnienie - Pierogi Kęszyckie - Koło Gospodyń Wiejskich w Kęszycy k/
Międzyrzecz.

Ponadto jury konkursu dokonało wyboru produktów regionalnych mogących
ubiegać się o nagrodę honorową "Perły 2009". Są to:

- Lubuski Miód Pitny ( Trójniak Winogronowy) - Przemysław Karwowski -
Zielonogórskie Stowarzyszenie Winiarskie.

- Syrop z Buraka Cukrowego - Jan Skałecki z Kowalowa

- Cydrowy Ocet - Anna Bednarska z Marianowa k/ Międzyrzecza.

W Konkursie Gastronomicznym, nagrody przyznano za następujące potrawy :
- I miejsce - I danie - Zupa z kaszą jęczmienną, II danie - Comber sarni z kładzionymi kluskami i borówkami, Gospodarstwo Agroturystyczne "Nad Bobrem" - Bobrowice k/Leszna Górnego

- II miejsce - I danie - Bliny po białkowsku, II danie - Tołkanica z sosem grzybowym i kapustą, Towarzystwo Miłośników Polesia z Białkowa k/ Cybinki.

- III miejsce - I danie - Zupa szczawiowa na żeberkach, II danie - Gulasz wołowy z borówkami i kaszą gryczaną, Stowarzyszenie Miłośników Ziemi Słubickiej

- IV miejsce - I danie - Sałatka wiejska, II danie - Pierogi z grzybami i kapustą, Gospodarstwo Agroturystyczne " Dereniówka".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska