Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

GP Słowenii: Nikt nie strzela tak szybko i celnie jak amerykański rewolwerowiec

Marcin Łada
Stary mistrz udowodnił, że dysponuje świetnym refleksem. Greg Hancock wygrał w Krsko, choć Tai Woffinden chwilami niemal fruwał na trasie.

Czy "Herbie" może jeszcze dogonić Brytyjczyka w klasyfikacji generalnej? Po obejrzeniu zawodów w Słowenii chyba nikt nie odważy się obstawić inaczej niż pół na pół. Z jednej strony mieliśmy wybornie dysponowanego fizycznie Amerykanina, a z drugiej dynamicznego śmiałka, który instynktownie wybierał najlepsze ścieżki. Hancock wygrał starty do sześciu z siedmiu swych sobotnich wyścigów. Tylko Jason Doyle zdołał przemknąć Kalifornijczykowi pod deskami, bo inni nawet się do niego nie zbliżyli. Refleks zwycięzcy był podparty niesamowicie szybkimi motocyklami. Dowodem momenty, kiedy Hancock miał metr przewagi już na wejściu w pierwszy wiraż. Widać wyraźnie, że weteran ma ochotę namieszać w czołówce i na finisz sezonu przygotował w swych maszynach coś specjalnego.

Lider klasyfikacji puszczał dźwignię sprzęgła znacznie wolniej, ale mógł sobie na to pozwolić. Sprzęt Woffindena w niczym nie ustępuje rakietom jego najpoważniejszego rywala. Przykłady mieliśmy choćby w XII wyścigu. Brytyjczyk był czwarty, ale na drugim wirażu zaatakował przy krawężniku i wyprzedził hurtem Troya Batchelora i Mateja Zagara. Na drugim wirażu dopadł prowadzącego z dużą przewagą Nickiego Pedersena i jego także wyprzedził przy kredzie z taką łatwością, jakby walczył z juniorem. Drugą bardzo gorzką pigułkę Duńczyk musiał przełknąć w półfinale. Woffin-den dopadł go na wyjściu z ostatniego wirażu, zrobił nożyce i skroił "Dzika" już na samej mecie. Obaj awansowali do decydującego starcia, ale nie ma wątpliwości, kto podjechał w nim pod taśmę z przewagą psychiczną.

Z Polaków tylko Maciej Janowski wyraźnie zaznaczył swą obecność, ale nie awansował do finału. "Janosia" wyparli poza ósemkę dwaj Australijczycy, którzy po rundzie zasadniczej także mieli po dziewięć punktów. Szkoda. Nie bez znaczenia była kontuzja nogi i ramienia, których Janowski nabawił się już w swoim inauguracyjnym wyścigu. Do upadku doszło na wejściu w pierwszy wiraż. Nasz reprezentant wychodził na prowadzenie po zewnętrznej, z lewej miał Thomasa Jonassona. Szwed zbyt mocno wyłamał motocykl i wpadł na tylne koło rywala. Hamowanie było tak gwałtowne, że Janowski poszybował nad kierownicą i uderzył o tor. Na szczęście wstał o własnych siłach.

Krzysztof Kasprzak zdołał wygrać wyścig, ale to nie zmieniło obrazu jego kolejnego słabego występu. Po przyzwoitych startach "Kasper" tracił pozycje, odpuszczał i nie starał się walczyć. To smutne w kontekście wypowiedzi, że jest rozluźniony i będzie się starał dobrze wypaść, kiedy "o nic już nie jedzie".

Tak punktowali:
1. Greg Hancock (USA) 20 (3, 3, 3, 3, 2, 3, 3) i 1. w finale
2. Tai Woffinden (Wielka Brytania) 18 (2, 3, 3, 2, 3, 3, 2) i 2 w finale
3. Peter Kildemand 13 (Dania) (2, 3, 2, 3, 0, 2, 1) i 3. w finale
4. Nicki Pedersen (Dania) 13 (3, 2, 2, 3, 1, 2, 0) i 4. w finale
5. Jason Doyle (Australia) 11 (2, 1, 1, 3, 3, 1)
6. Niels Kristian Iversen (Dania) 11 (1, 1, 3, 2, 3, 1)
7. Chris Holder (Australia) 9 (3, 3, 2, 0, 1, 0)
8. Troy Batchelor (Australia) 9 (3, 2, 0, 2, 2, 0)
9. Maciej Janowski 9 (2, 2, 3, 1, 1)
10. Matej Zagar (Słowenia) 8 (1, 2, 1, 2, 2)
11. Chris Harris (Wielka Brytania) 4 (1, 0, 2, 1, 0)
12. Andreas Jonsson (Szwecja) 4 (w, 1, 0, 1, 2)
13. Krzysztof Kasprzak 3 (0, 0, 0, d, 3)
14. Michael Jepsen Jensen (Dania) 2 (0, 1, 1, 0, 0)
15. Tomas Jonasson (Szwecja) 2 (w, 0, 0, 1, 1)
16. Aleksander Conda (Słowenia) 1 (0, 0, 1, 0, 0)
17. Denis Stojs (Słowenia) 1 (1).

Klasyfikacja generalna:
1. Woffinden - 127 pkt.
2. Hancock - 102
3. Pedersen - 98
Zagar - 89
5. Iversen - 81
6. Holder - 78
7. Doyle - 77
8. Janowski - 72
9. Jepsen Jensen - 66
10. Kildemand - 59
11. Jonsson - 55
12. Batchelor - 49
13. Harris - 43
14. Jonasson - 40
15. Jarosław Hampel - 31
16. Kasprzak - 29.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska