Czytelnicy GL o strajku nauczycieli
Ciekawe, jak pracodawcy zareagują, gdy rodzice masowo nie przyjdą do pracy przez planowany na przyszły tydzień strajk nauczycieli. Mnie się to nie podoba. Rozumiem, że nauczyciele chcą więcej zarabiać, ale moim zdaniem odbijają wszystko na dzieciach, co jest niedopuszczalne.
Tak naprawdę to jeszcze nie wiadomo, czy brać wolne, czy nie, czy będą lekcje, czy nie. A rząd? Ich obowiązkiem, nawet nie powinnością, tylko właśnie obowiązkiem, jest zapewnienie dzieciom dostępu do edukacji! Ja uważam, że powinni dogadać się z nauczycielami, którzy faktycznie mało zarabiają, bo ja za 2,5 tys. zł nie utrzymałbym rodziny… Musza wypracować kompromis – skoro udało się z policją, uda się i tu. Nie rozumiem jednak, po co podgrzewać atmosferę – niektóre wypowiedzi posłów o nauczycielach są skandaliczne.
Czekam, aż w końcu skończy się ten strajkowy cyrk i nauczyciele będą normalnie pracować.
Ich strajk spowoduje chaos w całym kraju.
Janusz z Żar
Czytaj też:
SKANDAL, NAUCZYCIELE JUŻ PLANUJĄ, KIEDY ZACHORUJĄ! OPINIE CZYTELNIKÓW
Czytelnicy GL o strajku nauczycieli
Ja mam nadzieję, że to wszystko skończy się, zanim dojdzie do prawdziwych kłopotów, czyli faktycznego strajku i zamknięcia szkół.
I że nasi rządzący pójdą po rozum do głowy i podwyższą pensje nauczycieli. Jeśli stać ich na 500 plus na pierwsze dziecko, na trzynastki dla emerytów, emeryturę dla matek i Bóg jeden wie, jakie inne formy rozdawnictwa, to przede wszystkim pieniędzy musi wystarczyć na oświatę.
(…) Tyle publicznych pieniędzy jest wydawanych na głupoty, że niech mi nikt nic nie mówi o oszczędnościach. Kiedyś jeden z Czytelników podliczał wydatki rządu na limuzyny, hotele, kwiaty, wodę, ciasta, szkolenia, które nic nie uczą i dziesiątki innych spraw nazwijmy je szeroko „organizacyjnych”. Przecież na to idą miliony!
Oszczędności i zaciskanie pasa niech państwo na świeczniku zaczną od siebie. A nauczyciele niech walczą. Bo jeśli nie teraz, to nigdy. Jako była nauczycielka wiem, że to ciężka, trudna praca, a bardzo słabo wynagradzana. I że w tym akurat zawodzie powinni pracować najlepsi – po to, by spod ich ręki wychodzili najlepsi młodzi ludzie. Dość już bylejakości w naszym społeczeństwie – i to na każdej płaszczyźnie.
Uważam z całą stanowczością, że aby do zawodu nauczyciela trafiali najlepsi, ich zarobki muszą być konkurencyjne. Jeśli zostaną na tym poziomie, co teraz, to za kilka lat w szkołach będą uczyć ci, którzy nie dostaną się do prywatnych firm. Taka jest prawda.
Anna,
emerytowana nauczycielka
z Zielonej Góry
Czytaj też:
SKANDAL, NAUCZYCIELE JUŻ PLANUJĄ, KIEDY ZACHORUJĄ! OPINIE CZYTELNIKÓW
Czytelnicy GL o strajku nauczycieli
Nauczyciele przesadzają! Mają dwa miesiące wakacji, wolne weekendy i święta, pracują 18 godzin w tygodniu i jeszcze im mało przywilejów. Do fabryk i zobaczycie, jak wygląda prawdziwa ciężka praca! Nie podoba mi się, że grają dziećmi, żeby wywalczyć podwyżki. Gdzie tu przyzwoitość, gdzie miejsce na powołanie i szacunek do ucznia? Dla mnie ten strajk to skandal.
Edward
z Gorzowa
Czytaj też:
SKANDAL, NAUCZYCIELE JUŻ PLANUJĄ, KIEDY ZACHORUJĄ! OPINIE CZYTELNIKÓW
Czytelnicy GL o strajku nauczycieli
To jakaś kpina! Ja mam wziąć zwolnienie na dziecko, bo nie będzie mogło pójść do szkoły przez strajk nauczycieli? („Strajk w szkole? Rodzic może mieć ogromny problem”, GL z 25 bm.) Jak nauczyciele chcą strajkować, to niech strajkują, nic do tego nie mam. Tylko niech nie będzie tak, że zabronią przyprowadzania dzieci do szkoły. Przecież ludzie pracują, jak oni sobie to wyobrażają?! Zaczynam się denerwować tym strajkiem, bo dzieci ze sobą do pracy przecież nie wezmę.
Marta
z Zielonej Góry
Czytaj też:
SKANDAL, NAUCZYCIELE JUŻ PLANUJĄ, KIEDY ZACHORUJĄ! OPINIE CZYTELNIKÓW
