Grand Prix w Gorzowie. Jakie atrakcje czekają na kibiców?

To będzie święto żużla! Po sezonie przerwy na „Jancarzu” znów odbędzie się turniej Grand Prix. I to nawet nie jeden, a dwa!
Epidemia o ponad dwa miesiące skróciła sezon żużlowy. Do tego spowodowała, że w wielu krajach nie można zorganizować zawodów sportowych dla wielotysięcznej widowni. W Polsce oraz w Czechach jest to możliwe. Organizatorzy cyklu zrezygnowali więc z pojedynczych turniejów w Wielkiej Brytanii, Danii, Niemczech, Szwecji oraz Rosji. Zamiast tego postawili na podwójne rundy na czterech torach. 28-29 sierpnia Grand Prix odbyło się we Wrocławiu, 18-19 września będą turnieje w czeskiej Pradze, a cykl zakończą zawody 2-3 października w Toruniu. Na ten weekend najlepsi zawodnicy zjeżdżają do Gorzowa. Co warto wiedzieć przed tymi turniejami?

W tym roku system premiuje tych, którzy dostają się do finału poszczególnego turnieju i zajmują w nich wysokie lokaty. Do klasyfikacji generalnej nie liczą się już punkty zdobyte na torze, a te, które przyznawane są za zajęte w danych zawodach miejsce. Zawodnik, który zajmie 16. miejsce, otrzymuje jeden punkt, za 15. miejsce są dwa punkty, za 14. miejsce – trzy. I tak dalej aż do 5. miejsca, za które jest 12 punktów.

W biegu finałowym różnica w punktacji zawodników się zwiększa. Za czwarte miejsce w finale jest 14 oczek, za trzecie – 16, za drugie – 18. Zwycięzca otrzymuje 20 punktów do klasyfikacji.
Liderem cyklu jest aktualnie Maciej Janowski. W pierwszych zawodach we Wrocławiu był drugi, następny turniej wygrał. Ma więc 38 punktów i wyprzedza Artioma Łagutę oraz Taia Woffindena (po 32 pkt.). Bartosz Zmarzlik, mistrz świata z Moich Bermudów Stali Gorzów, jest piąty, a Patryk Dudek jest dziesiąty. Wśród stałych uczestników cyklu są jeszcze inni lubuscy reprezentanci: Martin Vaculik i Antonio Lindbaeck (Falubaz) oraz Niels-Kristian Iversen (Stal). W obu gorzowskich turniejach pojedzie też duński reprezentant gospodarzy – Anders Thomsen. Rezerwowymi będą stalowcy: Rafał Karczmarz i Wiktor Jasiński.

W poprzednich latach, gdy turnieje odbywały się w soboty, w piątki miał miejsce oficjalny trening. Teraz ma go zastąpić próba toru, do której prawo ma każdy uczestnik. Rozpocznie się ona o 18.00 i będzie tylko przed piątkowymi zawodami. Na stadion nie tylko z jej powodu warto przyjść jednak wcześniej. Przy okazji Grand Prix kibiców czekają bowiem nie lada atrakcje.
Na dużym stadionowym parkingu (tym za kasami) staną food tracki. W to miejsce będzie mógł przyjść każdy, nawet ten, kto nie posiada biletu na zawody.

Sponsorem tytularnym 2020 Enea Gorzów FIM Speedway Grand Prix jest Enea. Ona swoje stoisko rozstawi na stadionie. Za pomocą tzw. greek screenu będzie można poczuć się jak na torze żużlowym. Poza tym będzie można zrobić zdjęcie na prawdziwym motocyklu. A to jeszcze nie wszystko. W strefie Enei stanie też wielkoformatowy „tor żużlowy”, na którym kibice – w oba dni już od 15.00 - będą mogli ścigać się ze sobą za pomocą zdalnie sterowanych jednośladów.
Co ważne, w tym roku, ze względu na ograniczania sanitarne, nie będzie sesji autografów z zawodnikami GP.

Wciąż można kupić wejściówki na oba gorzowskie turnieje. Bilety na każdy z nich są w cenie: 150 zł (trybuna niska) oraz 170 zł (trybuna wysoka). Można je kupić przez internet (stal.kupbilety.pl, eventim.pl, kupbilet.pl), w salonach Empik, w MediaMarkt oraz w sklepiku klubowym przy stadionie. W piątek sklepik jest otwarty od 7.00 do 23.00, w sobotę też będzie czynny od 7.00. Poza tym w oba dni od 15.00 bilety będą dostępne w kasach.

Jeśli chodzi o program, to będzie to jedno wydawnictwo na dwa dni (tak samo było dwa tygodnie temu we Wrocławiu). Programy będzie można też kupić na stadionie, na stoisku z pamiątkami. Cena: 20 zł.

Atrakcji nie powinno zabraknąć także na torze. Grand Prix to bowiem jedne z bardziej atrakcyjnych zawodów na torze. Według naszych obliczeń, na odbywających się w latach 2011-2018 w Gorzowie turniejach tego cyklu było średnio po kilkadziesiąt „mijanek” (w 2012 r. nawet prawie 70). Zwycięzców każdego biegu ma „witać” strzelający w niebo płomień. Podobnie będzie przy dekoracji, w trakcie której wystrzelone zostanie także konfetti. Dla kogo strzelać będzie w ten weekend?
Aktualna klasyfikacja GP: 1. Maciej Janowski – 38 pkt., 2. Artiom Łaguta – 32 pkt., 3. Tai Woffinden – 32 pkt., 4. Fredrik Lindgren – 30 pkt., 5. Bartosz Zmarzlik – 27 pkt., 6. Leon Madsen – 18 pkt., 7. Gleb Czugunow – 16 pkt., 8. Emil Sajfutdinow – 15 pkt., 9. Niels-Kristian Iversen – 14 pkt., 10. Patryk Dudek – 13 pkt., 11. Martin Vaculik – 12 pkt., 12. Matej Zagar – 12 pkt., 13. Max Fricke – 12 pkt., 14. Mikkel Michelsen – 11 pkt., 15. Jason Doyle – 8 pkt., 16. Antonio Lindbaeck – 2 pkt.

Czytaj również:
Stal Gorzów pojedzie o medale! Właśnie awansowała do rundy play off!

WIDEO: Janowski pierwszy, Zmarzlik trzeci. Polska sobota w drugiej eliminacji żużlowych mistrzostw świata