Grand Prix zmierza do decydujących rozstrzygnięć. Jutrzejszy turniej w Krško na Słowenii będzie jednym z ostatnich w tym sezonie. Później do rozegrania pozostaną już tylko zawody w Teterow (Niemcy) i Toruniu. W sobotę najlepsi żużlowcy na świecie wystartują tradycyjnie o godz. 19.
POLECAMY: ZAKRĘCENI W LEWO: Wstyd. Wobec prezesa Falubazu należało postąpić inaczej
Lepsze punkty niż wygrana
W klasyfikacji generalnej długo już prowadzi Tai Woffinden. Brytyjczyk w opinii fachowców nie wypuści szansy z rąk i sięgnie po tytuł mistrzowski. Faktycznie ma sporą przewagę nad rywalami, ale w ostatnich turniejach sporo stracił. Ściga go m.in. Bartosz Zmarzlik - zajmuje drugie miejsce, ze startą 16 punktów. Spoglądając realnie na klasyfikację, lider Stali Gorzów jest jedynym żużlowcem w cyklu, który pozostaje z szansami na doścignięcie „Tajskiego”. – W Słowenii oczywiście dam z siebie sto procent, jadę tam zbierać punkty – powiedział Bartosz Zmarzlik, który przed dwoma tygodniami, przy okazji Grand Prix w Gorzowie, żartował, że w finałach woli być ostatni z dorobkiem 18 punktów niż pierwszy z 14 „oczkami”. Na gorzowskim torze był drugi, ale wywalczył właśnie 18 punktów, co dało mu awans w klasyfikacji. – Pozycja wicelidera, którą teraz zajmuję, nie ma wielkiego znaczenia. Istotne będzie to, w którym miejscu zakończę rywalizację po ostatnich zawodach w Toruniu – mówił Bartosz Zmarzlik. Gorzowianin do złota ma jeszcze daleko, ale realnie wciąż jest w jego zasięgu.
Tu zaczęła się droga po medal
Dobre wspomnienia ze stadionu im. Matije Gubca w Krško ma Patryk Dudek, drugi z lubuskich żużlowców ścigających się w Grand Prix. Najlepszy zawodnik Falubazu Zielona Góra przed rokiem, w swoim debiucie w roli stałego uczestnika GP, stanął na trzecim stopniu podium. Szybsi byli tylko Słowak Martin Vaculik i Szwed Fredrik Lindgren. Zielonogórzanin przed turniejem ostrożnie planował swój start. – Fajnie byłoby zakwalifikować się do ósemki, a później walczyć o najlepszą czwórkę – mówił „Duzers”. A zawody rozpoczął kapitalnie, od dwóch trójek. Stąd może po turnieju z małym niedosytem komentował swój wynik: – Bardziej bym się cieszył, gdybym w finale był pierwszy. Zastanawiam się, co mogłem zrobić lepiej.
ZOBACZ TEŻ:Adam Goliński nowym prezesem Falubazu
Sukces w Krško był dla Patryka Dudka początkiem wspaniałej drogi po wicemistrzostwo świata. W tym sezonie droga ta jest bardziej wyboista, żużlowiec Falubazu zajmuje piąte miejsce w klasyfikacji. Ostatnio ściga się jednak znacznie lepiej i nie traci szans nawet na pozycje medalową (trzeci w klasyfikacji Maciej Janowski zdobył 11 punktów więcej). Ale groźni są też zajmujący miejsca tuż za nim ci, którzy walczą o utrzymanie w cyklu (w sezonie 2019 na pewno pojedzie najlepsza ósemka).
Patryk Dudek i żużlowcy z kolejnych trzech miejsc w klasyfikacji skorzystają na pechu zajmującego dziewiątą lokatę Mateja Zagara. Słoweniec w ostatnią niedzielę miał wypadek w meczu ekstraligi. Nie wydobrzał jednak na tyle, by jutro stanąć do rywalizacji. „Niestety nie będę ścigał się w domu ze względu na wstrząśnienie mózgu. To trudna, ale słuszna decyzja” – napisał na Facebooku Matej Zagar. Rywalem pewnie mu uciekną.
LISTA STARTOWA GRAND PRIX SŁOWENII
1. Fredrik Lindgren (Szwecja), 2. Przemysław Pawlicki (Polska), 3. Nicki Pedersen (Dania), 4. Tai Woffinden (Wielka Brytania), 5. Niels Kristian Iversen (Dania), 6. Maciej Janowski (Polska), 7. Jason Doyle (Australia), 8. Emil Sajfutdinow (Rosja), 9. Greg Hancock (USA), 10. Matic Ivačič (Słowenia), 11. Craig Cook (Wielka Brytania), 12. Martin Vaculik (Słowacja), 13. Artiom Łaguta (Rosja), 14. Patryk Dudek (Polska), 15. Bartosz Zmarzlik (Polska), 16. Chris Holder (Australia), rezerwowi: Nick Skorja (Słowenia), Denis Stojs (Słowenia).
OBEJRZYJ TEŻ: Poprzedni odcinek magazynu żużlowego "Tylko w lewo".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?