Wszystko wydarzyło się w 15. biegu wtorkowego meczu ligi szwedzkiej. Nicki Pedersen ścigał prowadzącego Grega Hancocka. Na prostej startowej doszło do kontaktu, po którym na tor - uderzając jeszcze o bandę - upadł Amerykanin. Rozpędzony motocykl Hancocka spowodował także uślizg Michaela Jepsena Jensena. Sytuacja wyglądał groźnie, ale na szczęście nikomu nic się nie stało.
Hancock - znany ze swojego opanowania, spokoju ducha i pozytywnego nastawienia - wstał z toru i pobiegł w stronę zjeżdżającego do parku maszyn Pedersena. Kiedy był przy Duńczyku, wyskoczył do przodu, rzucił się na jego szyję i powalił go na ziemię. Zaczęła się szamotanina, sytuację udało się opanować dopiero po chwili.
Wideo z wypadku i ataku Hancocka na Pedersena
Hancock i Pedersen to trzykrotni mistrzowie świata. Sędzia uznał, że to Pedersen jest winny upadku przeciwnika (on sam twierdzi, że jechał fair). Wydarzenie było mocno komentowane na twitterze. Większość kibiców i żużlowców trzyma stronę Hancocka. Darcy Ward napisał np. o Hancocku - Mój bohater. Później wdał się w dyskusję z Pedersenem, za co dostał od Duńczyka tzw. bloka.
Portal SportoweFakty.pl podaje, że Amerykanin musi zapłacić 5 tys. koron szwedzkich kary.
Zobacz też: Przed meczem SPAR Falubazu z Unią Leszno odpalili race. Szuka ich policja (zdjęcia)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?