- Zobaczyłem Izę sześć lat temu. Uznałem, że ma warunki, potencjał. Jest silna, sprytna, inteligentna, zaangażowana i ma wielką wolę walki. Więc zrobiłem wszystko, żeby grała dla naszego klubu - opowiada prezes GKJ Arkadiusz Juras.
Iza chodzi do drugiej klasy liceum w Świdnicy. Mieszka w małej miejscowości kilka kilometrów od tego miasta. Od dziewięciu lat trenuje judo, od czterech ju - jitsu. W tym roku zdobyła najwięcej wartościowych medali.
- Brązowy medal ma Mistrzostwach Polski w judo, zrobiła go jeszcze z rozwalonym kolanem - wylicza prezes A. Juras. - Dwa medale przywiozła z Mistrzostw Polski w ju-jitsu, w juniorach i młodzieżowcach. A rok przypieczętowała srebrem na Mistrzostwach Świata w ju-jitsu w Atenach.
Iza wygrała walkę z Rosjanką, potem z Greczynką. W finale z Włoszką minimalnie przegrała, dosłownie dwoma punktami. - Byłoby złoto, gdyby nie niekorzystna interpretacja sędziów - uważa A. Juras.
To wszystko jest tym bardziej cenne, że rok temu, w Mariborze na Słowenii, nabawiła się poważnej kontuzji kolana. Jest po operacji i rehabilitacji. Miała pół roku ciężkiego treningu i wróciła z medalem.
- Moja mama trenowała piłkę ręczną i nożną. Grała także w siatkówkę. Tato był piłkarzem nożnym i biegał. Brat trenował judo - wylicza Iza sukcesy swojej sportowej rodzina. Ale najważniejsza jest młodsza siostra, 16-letnia Magda, która jest jej sparingpartnerką. To dzięki niej Iza może osiągać sukcesy, zdobywać medale.
Rok młodsza Magda Korzystka też trenuje ju-jitsu. Z siostrą. W tych samych mistrzostwach w Atenach, z których Iza przywiozła złoto, ona była piąta. W zeszłym roku zdobyła złoty medal na Mistrzostwach Polski juniorów młodszych w Głogowie. W tym roku brązowy w MP juniorów młodszych w judo. W ju-jitsu też była dwa razy pierwsza.
- Obie siostry walczą - mówi A. Juras. - Ale Magda jest spokojniejsza, nawet drobniejsza. Iza to zadziora. Rozwija się dzięki temu, że może walczyć z silną siostrą.
Siostry razem trenują. Magda jest sparingpartnerką Izy. - Już się przyzwyczaiłyśmy, że nikt na mieście nas nie zaczepia - mówią dziewczyny.
- One trenują dla zdrowia, dla sukcesów sportowych, dla siebie. Jeszcze o nich usłyszymy - uważa trener Głogowskiego Klubu Judo Jan Śmigielski.
Siostry teraz będą odpoczywały, prowadziły zwyczajne życie nastolatek - aż do lutego przyszłego roku, kiedy pojadą na obóz treningowy. W przyszłym roku czekają je kolejne zawody.
- Start Izy zależy od jej wyników na mistrzostwach Polski w judo - mówi prezes A. Juras. - Obecnie jest w rankingu na szóstej, siódmej pozycji w Polsce w judo - w swojej kategorii wagowej. Jeśli zdobędzie złoty medal, to z pewnością znajdzie się w kadrze Polski na Mistrzostwa Świata i znów będzie mogła sięgnąć po poważny medal.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?