Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Groźne skrzyżowanie

Janczo Todorow
– Trzeba zbudować rondo, bo kierowcy kiedyś nas tutaj przejadą – mówią (od lewej) Janina Wróbel, Katarzyna Krzemińska, Natalia Sroka i Wioletta Kanigowska.
– Trzeba zbudować rondo, bo kierowcy kiedyś nas tutaj przejadą – mówią (od lewej) Janina Wróbel, Katarzyna Krzemińska, Natalia Sroka i Wioletta Kanigowska. fot. Janczo Todorow\
Mieszkańcy domagają się budowy ronda w niebezpiecznym miejscu.

Krzyżówka ulic Witosa, Tatrzańskiej, Słowiańskiej i Kaszubskiej należy do najgroźniejszych i najbardziej kolizyjnych w mieście. Ludzie boją się o zdrowie i życie swoich dzieci, które codziennie idą tędy do szkoły.

W najgorszej sytuacji są kierowcy, którzy wjeżdżają w skrzyżowanie z ul. Kaszubskiej. Układ budynków jest taki, że nie mają szans zobaczyć, czy z lewej strony z ul. Witosa nadjeżdża inny samochód.

Dzieci się boją
Na samym skrzyżowaniu jest przejście dla pieszych, na które kierowcy po prostu nie zwracają uwagi. - Byłem świadkiem kilku wypadków i kolizji w tym miejscu - mówi Kazimierz Sroka, właściciel pobliskiego warsztatu samochodowego. - Kierowcy jadący z ulicy Kaszubskiej nie mają szans, aby na skrzyżowaniu dostrzec, czy z Witosa nie nadjeżdża inne auto. Znaki, które nakazują ograniczenie prędkości niczego nie załatwiają, bo kierowcy je lekceważą - opowiada.

Według K. Sroki najlepszym i wręcz jedynym rozwiązaniem problemu jest budowa ronda.

- Oczywiście, że na tym skrzyżowaniu przydałoby się rondo, bo kierowcy jeżdżą tutaj zdecydowanie za szybko - uważa Janina Wróbel.

- Przez to skrzyżowanie bardzo dużo dzieci przechodzi codziennie w drodze do szkoły, a przejście jest bardzo niebezpiecznie - dodaje Katarzyna Krzemińska.

Potwierdzają to uczennice Natalia Sroka i Wioletta Kanigowska. - Boimy się przejść przez skrzyżowanie, bo kierowcy jeżdżą za szybko, niewiadomo, z której strony wyskoczy auto - opowiadają.

Innego zdania jest Władysław Gierula, który uważa, że rondo jest tutaj niepotrzebne. - To tylko zbędne koszty. Przecież ruch w tym miejscu wcale nie jest taki duży. Jeżeli już, to zbudować najwyżej wysepki - zaznacza.

Potrzebne pieniądze

- W sprawie ronda już w poprzedniej kadencji rady miejskiej złożono interpelację, która pozostała bez echa - mówi radny Zenon Oleszewski. - Teraz ja chcę pomóc mieszkańcom. Z tematem zapoznały się dwie komisje problemowe przy radzie. Rondo na tym skrzyżowaniu jest niezbędne, a jego koszt wcale nie musi być duży.

- Nie wystarczy tylko złożyć interpelację - stwierdza naczelnik Ewaryst Stróżyna z urzędu miejskiego. - Na razie nie mamy ani projektu, ani pieniędzy w budżecie na taką przebudowę skrzyżowania. Jeżeli radni przyznają pieniądze na rondo, to zostanie ono zbudowane - zapewnia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska