Zginął najprawdopodobniej kierowca autobusu i jeden pasażer. Oprócz ofiar śmiertelnych są też ranni. - Na miejscu działają wszystkie służby ratunkowe: straż pożarna, pogotowie, zadysponowano również helikopter - poinformował nas Ryszard Gura, rzecznik prasowy zielonogórskiej straży pożarnej.
Z naszych ustaleń wynika, że autobusem PKS-u z Żar podróżowało 10 osób. Cysterna natomiast przewoziła artykuły spożywcze. Droga pomiędzy Świdnicą a Piaskami jest całkowicie zablokowana. Policja wyznaczyła objazdy. Na miejscu jest też prokurator, który sprawdza wszystkie okoliczności zdarzenia.
- Ze wstępnych ustaleń wynika, że kierowca cysterny jadący od strony Świdnicy nie opanował pojazdu na zakręcie i przyczepa zaczęła zjeżdżać na drugi pas jezdni. Kierowca autobusu, próbując się ratować przed zderzeniem, zjechał na pobocze i uderzył w drzewo - komentuje rzecznik policji Małgorzata Stanisławska.
Minimum sześć osób zostało przewiezionych do szpitala. Z nieoficjalnych informacji wiemy, że przynajmniej dwie wydostały się z autobusu o własnych siłach.
Droga będzie jeszcze zablokowana przez trzy do pięciu godzin. Jadący z Zielonej Góry w kierunku Nowogrodu Bobrzańskiego muszą kierować się w Świdnicy objazdem na Ochlę i Niwiska. Kierowcy podążający w przeciwnym kierunku w Nowogrodzie Bobrz. muszą zjechać w kierunku Klępiny, a potem na Niwiska.
Godz. 18.30 - Droga nadal jest zablokowana i w tej chwili trudno przewidzieć, kiedy uda się usunąć uszkodzony autobus z miejsca wypadku - poinformował nas dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Zielonej Górze. - Na miejscu pracują ekipy z pomocy drogowej.
Ruch na drodze nr 27 niedaleko Świdnicy został przywrócony około godz. 19:30.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?