Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Groźny pożar lasu w nadleśnictwie Międzychód (zdjęcia)

Naczelnik OSP Skwierzyna Michał Kowalewski
fot. Michał Kowalewski
Ostatni cieplejsze dni, zapowiadają nadchodzące upały. W niedzielny poranek, gorące promienie słońca przypomniały nam, że właśnie rozpoczęło się lato.

[galeria_glowna]
Wszyscy marzymy o spokojnym letnim wypoczynku, o miłym spędzeniu wolnej i ciepłej niedzieli. Ale nie wszyscy mogą spokojnie wypoczywać. Bowiem jak mówi stare przysłowie - "Ktoś musi czuwać, by odpoczywać mógł ktoś"
W takie upalne dni, odpoczynku nie maja, strażacy i leśnicy.
Tak właśnie było dziś…

Dochodziła godzina 15.10, kiedy w radiostacji leśnej rozległo się wołanie… 32 do 247, wołała dyżurna z wieży obserwacyjnej koło Jezierc. - Zgłaszam się - odpowiedziała, dyżurna nadleśnictwa w Skwierzynie. - Ode mnie w kierunku Murzynowa, widzę dym w lesie - mówiła podniesionym głosem obserwatorka z 247. - Zaraz sprawdzę, podaj od siebie kąty - usłyszałem w radiotelefonie. Po chwili, dyżurna z nadleśnictwa w Skwierzynie zlokalizowała miejsce pożaru, mówiąc, że to jest na południowy wschód od Murzynowa i dym coraz bardziej staje się intensywny. Zrozumiałem, że czas spokoju się skończył. Zadzwoniłem do punktu ppoż. Nadleśnictwa i usłyszałem, że pożar przybiera na sile. Nie było się na co oglądać. Podbiegłem do radiotelefonu i wywołałem powiatowe stanowisko kierowania w Międzyrzeczu i przekazałem informacje o pożarze, informując dyżurnego, że jadę dwoma samochodami.

W chwilę później nad miastem słychać już było dźwięk strażackiej syreny. Nie minęły dwie minuty, kiedy pierwszy zastęp, był już w drodze do pożaru. Gdy wjechaliśmy na most, na Warcie, nad puszczą unosiły się kłęby szaro-czarnego dymu. Był to znak, że pożar przybiera na sile. Moje wstępne rozpoznanie mówiło, ze do pożaru, najszybciej dojedziemy, jadąc drogą leśną biegnącą wzdłuż linii średniego napięcia, prowadzącej do byłej cegielni Murzynowo. W eterze usłyszałem, że do pożaru wystartowały dwa samoloty gaśnicze, które zaraz po starcie, potwierdziły, że widzą dym w lesie. Mijała dziesiąta minuta od alarmu, gdy w jednej z przecinek, zauważyliśmy duże zadymienie. Nim dojechaliśmy na miejsce, jeden z pilotów stwierdził, że pożarem objęte jest około 20 hektarów lasu!

Na szczęście, była to pomyłka, po prostu pilot miał przekazać, że pali się około 20 arów lasu. Ale i tak było to nie mało. Kiedy dojechaliśmy, języki ognia zaczęły właśnie trawić 15-sto letni młodnik! Szybkie podanie jednego prądu wody na palący się młodnik oraz drugi zrzut z samolotu, powstrzymał złowrogie jęzory ognia i pozwolił na jego zatrzymanie. Po drugiej stronie leśnej drogi, paliło się 20 arów 3 letniej uprawy. Kolejny zrzut z drugiego samolotu przyczynił się do znacznego powstrzymania ognia. Kiedy połączyłem się z dyżurny PSK, by podać aktualną sytuacje z miejsca pożaru, poprosiłem, by przysłał od siebie, swój ciężki samochód z 8 tys. litrów wody oraz jeszcze jedną beczkę.

W odpowiedzi usłyszałem, że kerax jest już w drodze, a kolejny zastęp przyjedzie ze Świniar. Gdy drugi zastęp ze Skwierzyny przyjechał na miejsce, było już wiadomo, że pożar zostanie szybko opanowany. Na szczęście była to tylko uprawa i ścioła nie była zbyt gruba, co pozwoliło na szybkie ugaszenie ognia. Po chwili nad naszymi głowami, pojawiły się po raz trzeci dwa samoloty i po zrzucie bomb wodnych, pozostało nam tylko dokładne dogaszanie pożarzyska. Około godziny 16.45, akcja gaśnicza dobiegała końca. Jeszcze tylko przekazanie pożarzyska służbom leśnym i zastępy, mogą rozpocząć powrót do swych strażnic.

Szanowni Państwo.
Ten pożar w puszczy, z dala od domostw nie był przypadkiem. To jest działanie osób, którym nie zależy na pięknie otaczających nas lasów. Nie zależy im na czerpaniu wszelkich pożytków z runa leśnego. A przecież sezon na jagody i dorodne grzyby, dopiero przed nami. Pamiętajmy, że las rośnie bardzo wolno. A głupota ludzka, zniszczyć go może w jednej chwili.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska