Pożar malarni w Zielonej Górze
Tylko szybka interwencja zielonogórskich strażaków uratowała budynek malarni przy ul. Batorego przed całkowitym spaleniem.
Pożar w malarni wybuchł w środę 10 sierpnia. Dym i płomienie zauważyli pracownicy, którzy zaalarmowali strażaków. Wozy gaśnicze dotarły na miejsce pożaru bardzo szybko. Strażacy natychmiast dostali się na dach.
Zobacz też: Pożar w Zielonogórskiej Elektrociepłowni
Okazało się, że pożar wybuchł w systemie kominowym. – Wystarczyła jeszcze chwila i stary drewniany dach wypełniony styropianem spłonąłby doszczętnie – mówili na miejscu akcji zielonogórscy strażacy.
Na szczęście udało się uniknąć rozprzestrzenienia pożaru, który został szybko stłumiony.
Zobacz też: Pożar kamienicy w centrum Zielonej Góry
Pożar malarni w Zielonej Górze
Tylko szybka interwencja zielonogórskich strażaków uratowała budynek malarni przy ul. Batorego przed całkowitym spaleniem.
Pożar w malarni wybuchł w środę 10 sierpnia. Dym i płomienie zauważyli pracownicy, którzy zaalarmowali strażaków. Wozy gaśnicze dotarły na miejsce pożaru bardzo szybko. Strażacy natychmiast dostali się na dach.
Zobacz też: Pożar w Zielonogórskiej Elektrociepłowni
Okazało się, że pożar wybuchł w systemie kominowym. – Wystarczyła jeszcze chwila i stary drewniany dach wypełniony styropianem spłonąłby doszczętnie – mówili na miejscu akcji zielonogórscy strażacy.
Na szczęście udało się uniknąć rozprzestrzenienia pożaru, który został szybko stłumiony.
Zobacz też: Pożar kamienicy w centrum Zielonej Góry
Pożar malarni w Zielonej Górze
Tylko szybka interwencja zielonogórskich strażaków uratowała budynek malarni przy ul. Batorego przed całkowitym spaleniem.
Pożar w malarni wybuchł w środę 10 sierpnia. Dym i płomienie zauważyli pracownicy, którzy zaalarmowali strażaków. Wozy gaśnicze dotarły na miejsce pożaru bardzo szybko. Strażacy natychmiast dostali się na dach.
Zobacz też: Pożar w Zielonogórskiej Elektrociepłowni
Okazało się, że pożar wybuchł w systemie kominowym. – Wystarczyła jeszcze chwila i stary drewniany dach wypełniony styropianem spłonąłby doszczętnie – mówili na miejscu akcji zielonogórscy strażacy.
Na szczęście udało się uniknąć rozprzestrzenienia pożaru, który został szybko stłumiony.
Zobacz też: Pożar kamienicy w centrum Zielonej Góry
Pożar malarni w Zielonej Górze
Tylko szybka interwencja zielonogórskich strażaków uratowała budynek malarni przy ul. Batorego przed całkowitym spaleniem.
Pożar w malarni wybuchł w środę 10 sierpnia. Dym i płomienie zauważyli pracownicy, którzy zaalarmowali strażaków. Wozy gaśnicze dotarły na miejsce pożaru bardzo szybko. Strażacy natychmiast dostali się na dach.
Zobacz też: Pożar w Zielonogórskiej Elektrociepłowni
Okazało się, że pożar wybuchł w systemie kominowym. – Wystarczyła jeszcze chwila i stary drewniany dach wypełniony styropianem spłonąłby doszczętnie – mówili na miejscu akcji zielonogórscy strażacy.
Na szczęście udało się uniknąć rozprzestrzenienia pożaru, który został szybko stłumiony.
Zobacz też: Pożar kamienicy w centrum Zielonej Góry