[galeria_glowna]
Było już tam dziewięć wozów strażackich, dwa policyjne radiowozy oraz samochód pogotowia energetycznego. Po chwili przyjechała też karetka. Na naszych oczach z budynku wybiegali rodzice z dziećmi na rękach.
Niemal od początku obserwowaliśmy akcje strażaków. Jedna ekipa ratowników rozstawiła poduszkę, która miała ratować skaczących ludzi. Do okien dostawione były też dwie potężne drabiny. Od drugiej strony budynku podjechała kolejna. Wiedzieliśmy jak z osmalonych okien strażacy wyrzucali płonące przedmioty.
Jak udało nam się dowiedzieć, w pożarze nikt nie odniósł poważniejszych obrażeń. Straty materialne mogą być duże, bo całkowicie spłonęło dwupokojowe mieszkanie. Lokatorzy skarżyli się nam, że drzwi ewakuacyjne były pozamykane, a na korytarzach nie było gaśnic.
- Sprawdzimy te zarzuty - obiecał nam jeszcze w czasie akcji z-ca komendanta gorzowskiej straży pożarnej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
