Od ponad dekady Gruzją rządzi obóz finansowany i kontrolowany przez najbogatszego Gruzina, oligarchę Bidzinę Iwaniszwilego. Wykorzystał zmęczenie Gruzinów rządami ekipy Saakaszwilego, choć udanymi i naznaczonymi reformami niewidzianymi w świecie postsowieckim.
Wojna w 2008 roku
Do porażki wyborczej obozu prezydenta Saakaszwilego przyczyniła się też klęska w starciu wojennym z Rosją w 2008 roku, sprowokowanym przez Rosjan w separatystycznej Osetii Południowej. Rosja nie przestrzegała porozumienia zawartego z udziałem prezydenta Francji Nicolasa Sarkozy’ego. Nie wycofała wojsk z separatystycznych regionów. Co więcej, ogłosiły one niepodległość. Uznaną przez Rosję i grupkę egzotycznych państewek.
Rosja połyka Gruzję
Dlaczego z Abchazji rosyjscy turyści szybko uciekają i co jest słabością jedynego lądowego połączenia Rosji z Osetią Południową? Odpowiada na to Konrad Zasztowt. Oba regiony są de facto okupowane przez Rosję. I teraz wykorzystuje to Moskwa, budując na wybrzeżu abchaskim bazę morską dla Floty Czarnomorskiej, „wygonionej” z Krymu przez Ukraińców i zagrożonej w Noworosyjsku.
Dr Zasztowt przypomina też, jak Gruzja pod rządami Gruzińskiego Marzenia powoli stacza się w objęcia Rosji, psując jednocześnie coraz bardziej relacje z Zachodem. Jest to zarówno strategia Iwaniszwilego, jak i biznesowe interesy. Decydujące będą wybory parlamentarne w październiku. Jeśli wygra je Gruzińskie Marzenie, Gruzja może na stałe wrócić do strefy wpływów Rosji.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?