Grzegorz Krychowiak sam zrezygnował z gry w reprezentacji Polski. We wtorek (26 września) ogłosił, że kończy karierę w kadrze narodowej.
Decyzję podjął po 100 meczach z orzełkiem na piersi.
- Przyszedł czas, żeby powiedzieć „dziękuję” - napisał 33-letni Grzegorz Krychowiak.
Tym samym popularny Krycha nie rozegra ani jednego meczu pod wodzą nowego selekcjonera Michała Probierza, który zadebiutuje 12 października wyjazdowym spotkaniem z Wyspami Owczymi w eliminacjach Euro 2024.
Wcześniej Polski Związek Piłki Nożnej wydał komunikat, że 13 września 2023 roku trener Fernando Santos przestał pełnić obowiązki selekcjonera reprezentacji Polski.
5 meczów i w tym 3 porażki. Przedostatnie miejsce, tylko nad amatorami z Wysp Owczych, którzy zresztą też napędzili stracha reprezentacji Polski, mimo iż na Stadionie Narodowym było więcej polskich kibiców, niż... Wyspy Owcze mają ludności!
Taki jest bilans selekcjonera Polski Fernando Santosa. Była też szczęśliwa wygrana 1:0 z Niemcami w towarzyskim meczu, ale Niemców to akurat ostatnio... też leją wszyscy i selekcjoner Hansi Flick też został zwolniony.
Eliminacje do Mistrzostwa Europy 2024 w Niemczech są w wykonaniu Polski tragifarsą!
- Rozpoczęły się od falstartu. Polska przegrała z Czechami 1:3.
- W drugim meczu Polska pokonała Albanię 1:0 po golu ambitnego i niezawodnego Karola Świderskiego, ale także po 90 minutach topornej gry, którą ciężko było oglądać.
- W trzecim meczu Polska przegrała 2:3 z Mołdawią, mimo iż do przerwy prowadziła 2:0!
- W meczu z amatorami z maleńkich Wysp Owczych Polacy też się męczyli niemiłosiernie. Pierwszy celny strzał oddali Farerowie. Polska strzeliła dwa gole dopiero pod konie meczu, w tym pierwszego z karnego. Wygrała 2:0.
- A w piątym meczu Albania wzięła srogi rewanż na Polakach, pokonując biało-czerwonych w Tiranie 2:0.
Santos umowę z PZPN-em podpisał 24 stycznia, więc w Polsce przepracował niespełna osiem miesięcy. Choć takie stwierdzenie jest trochę na wyrost. W rzeczywistości Portugalczyk pracował tylko 20 tygodni, bo przez 12 przebywał na urlopie. Zakładając, że na konto Santosa wpłynęło już siedem miesięcznych pensji, selekcjoner zarobił ok. 2.5 mln z
Bilans nowego selekcjonera Fernando Santosa był fatalny. Polska będzie mieć problem z awansem na Euro 2024, mimo iż losowana była z pierwszego koszyka, więc w grupie ma teoretycznie samych słabszych rywali. Ale Polacy udowodnili, że nawet z amatorami z Wysp Owczych strzelają bramkę dopiero pod koniec meczu po przypadkowym rzucie karnym.
Polscy piłkarze skompromitowali się, ale Fernando Santos też w niczym nie pomógł. Zatrudniany był jako gwiazda, która do dobrych wyników osiąganych przez Czesława Michniewicza czy Jerzego Brzęczka dołoży także dobry styl. Tymczasem portugalski trener wniósł do reprezentacji tylko skwaszoną minę i machanie rękami po nieudanych zagraniach. Nie widać było, żeby miał jakikolwiek pomysł na lepszą grę.
Fernando Santos był selekcjonerem reprezentacji Polski od stycznia do września 2023 r, niecałe 8 miesięcy. Jego jedynym sukcesem są świetne zarobki. Żaden polski selekcjoner tyle nie zarabiał. Szacuje się, że w ciągu niecałych ośmiu miesięcy zarobił 2.5 miliona złotych. Nie przeprowadził się do Polski, przyjeżdżał do nas tyko na zgrupowania, na co dzień mieszkał w Portugalii.
Polacy rywalizują w eliminacyjnej grupie E. W tej grupie są następujące reprezentacje:
- Polska
- Czechy
- Albania
- Wyspy Owcze
- Mołdawia
Po pięciu meczach Polska jest w tabeli na przedostatnim miejscu!
Na razie znany jest jeden uczestnik turnieju finałowego Euro 2024. Niemcy wystąpią jako gospodarze. Kolejnych 19 finalistów poznamy po tegorocznych zmaganiach.
Najśmieszniejsze memy o Fernando Santosie i polskich piłkarzach
Portugalski trener Fernando Santos zastąpił na stanowisku selekcjonera Czesława Michniewicza, którego kadencja również trwała zaledwie 11 miesięcy. Polska pod wodzą Czesława Michniewicza awansowała do 1/8 mistrzostw świata Katar 2022, ale dzięki skrajnie defensywnej grze.
Internauci zmienili w związku tym hasło Polskiego Związku Piłki Nożnej, które brzmi „Łączy nas piłka" na - „Męczy nas piłka!".
Na dodatek wybuchał afera o rzekome 30- lub nawet 50-milionowe premie, które reprezentanci mieli otrzymać od premiera po wyjściu z grupy na mundialu.
Z polskich piłkarzy internauci często śmieją się w memach, ale przecież szydera to ulubiony rodzaj humoru w piłkarskich szatniach!
Kadra Polski w futsalu trenuje w Mielcu
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
