- Ojciec z synem wybrali się na grzyby w okolice wsi Pruszków - informuje kapitan Paweł Grzymała, rzecznik żagańskiej straży pożarnej. - Zabrnęli bardzo głęboko w las i utknęli w bagnie.
Sytuacja była dramatyczna, bo każdy ruch powodował zapadanie się ludzi. W końcu przerażeni tkwili w moczarach aż po pas. Na szczęście jeden z nich zdołał się wydostać samodzielnie. Powiadomił rodzinę i policję. Dyżurny wezwał na pomoc strażaków, którzy z trudem dotarli do człowieka tonącego w bagnie.
- Aby go wydobyć używaliśmy specjalnych sań, które służą zimą do ratowania osób, pod którymi załamał się lód - dodaje Grzymała. - Na szczęście nikomu nic się nie stało.
Akcja zakończyła się ok. godz. 17.00
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?