- Miasto jest rozkopane - mówi pani zielonogórzanka Katarzyna, która od dwóch lat mieszka w Cottbus, ale do Winnego Grodu przyjeżdża bardzo często. I jest pod wrażeniem tego, co dzieje się w Gubinie. - To dobrze, bo te różnice między nami a zachodnią Europą zaczynają się zacierać. Podoba mi się nowy deptak od granicy aż do baszty. On współgra z tym, co jest po drugiej stronie Nysy.
Nie straszy już swoim wyglądem pierwszy polski, duży budynek za Nysą, czyli dawny internat Zespołu Szkół Licealnych i Technicznych. Po wielu latach wreszcie został otynkowany. Mieszczą się w nim delegatury starostwa.
Po drugiej stronie, na Wyspie Teatralnej, dobiegają końca prace modernizacyjne. Odbudowano fragment teatru z głównym wejściem. Na szczycie umieszczono dawne kolumny, które udało się uratować. Przed nim jest też kolumna z nazwiskiem słynnej aktorki, muzy Goethego - Corony Schroter. Z każdym dniem wyspa pięknieje, stoją już słupy zdobnych lamp, gazony z piaskowca na kwiaty, coraz dłuższe ścieżki, wykładane drobną kostką.
- Tylko ten mostek jakoś do dawnego wystroju nie bardzo pasuje - zagadujemy burmistrza Bartłomieja Bartczka, gdy ten sprawdza na stan robót.
- On nie będzie tak wyglądał, zostanie obudowany drewnianą imitacją, przypominającą most z przedwojennych pocztówek - wyjaśnia gospodarz miasta. Koszt całej inwestycji to 3,2 mln zł. Nieco dalej przygotowano miejsca na małą gastronomię.
- Jest doprowadzony prąd, gaz i woda. Czekamy teraz na zainteresowanych, prowadzeniem tu działalności gospodarczej - dodaje Krzysztof Olifirowicz-Kalinowicz, naczelnik wydziału inwestycji.
Oficjalne otwarcie Wyspy Teatralnej zaplanowano na powitanie wakacji. Nie zabraknie występów i konkursów dla dzieci. Niedaleko wyspy, za blokami także słychać sprzęt budowlany. Koparki wydobywają tony ziemi. Między hałdami z długą miarą biega archeolog Jarosław Lewczuk. Do wakacji budowlańcy mają skończyć kompleks sportowo-rekreacyjny. Będą dwa boiska ze sztuczną nawierzchnią i szatniami, oświetleniem, a także trybuny na 216 widzów.
- Mam nadzieję, że prace nie zostaną wstrzymane - mówi burmistrz. - Sam wiele razy tu grałem w piłkę, a potem przychodziłem do domu z buzią pełną ziemi. Teraz młodzież będzie miała nowoczesny obiekt. To już siódmy taki w mieście. Myślę, że jak na Gubin, to wystarczająca liczba.
Mieszkańców cieszą też remonty chodników. Które rejony się zmienią? Przy basenie, ul. Malczewskiego, Lipowa, Rydla, Racławicka…
Tuż przy wjeździe do miasta powstaje nowy chodnik o długości 2,2 km. Franciszek Nowak zauważa: - Przecież tam powstanie więzienie, będą uzbrajać teren i znów rozkopią nowo położoną kostkę brukową.
Naczelnik Olifirowicz-Kalinowicz uspokaja. Uzbrojenie pójdzie w innym miejscu, tam gdzie rośnie trawa. A prowadzona inwestycja jest tylko częścią tzw. schetynówki. Miasto się do niej dokłada, bo to zadanie starostwa.
Odgłosy remontu słychać też w urzędzie miasta, który jest gruntownie modernizowany. Teraz nie tylko urzędnicy, ale i petenci zyskają. Będą obsługiwani szybciej (wymieniono całą sieć informatyczną) i w lepszych warunkach. A niebawem rozpocznie się modernizacja amfiteatru, fontanny, parków i skwerów w mieście… Koszt tegorocznych inwestycji to 20 mln zł.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Trump zostanie sam ze swoimi problemami? Odcinają się od niego nawet najbliżsi
- Perfekcyjna Pani Domu razem z mężem urządziła swój ogród. Postawili tam nawet palmy
- Czarne chmury nad liderem Rammstein. Muzyk reaguje na oskarżenia o molestowanie
- 40 lat temu odbył się pierwszy rodzinny poród w Polsce. Wszystko dzięki sprytowi ojca