Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gubin: Szpital musi tu zostać!

Michał Szczęch 68 359 57 32 [email protected]
archiwum GL
- Zabiorą nam szpital? Po moim trupie! - nie kryje zdenerwowania Aleksander Jewczuk. Ludzie boją się, że lecznica zostanie przeniesiona do Krosna. Miasto aż huczy od podobnych pogłosek. Starosta zaprzecza.

Zdaniem Aleksandra Jewczuka przenosiny to pomysł absurdalny. - Gubin nie jest na tyle mały, żeby szpitala nie miał! - twierdzi. A Lilia Walkowiak dodaje, że przecież na remont lecznicy całe miasto zbierało pieniądze. - Pracowałam na targu i z wypłaty mi odciągali składkowe. A teraz co, mieliby ot tak po prostu zamknąć?

Podobne głosy i wątpliwości niosą się echem po całym mieście i gminie. - Dlaczego nikt z nami nie chce omówić sytuacji szpitala? Gdzie będziemy się leczyć? - pytają ludzie. Z pogłosek wynika, że najbliżej to w Krośnie Odrz. Mieszkańcy boją się, że oddziały w Gubinie zostaną zlikwidowane i lecznica pozostanie tylko w mieście powiatowym.

Skąd te obawy? Wszystkiemu winny konkurs ogłoszony przez zielonogórski oddział Narodowego Funduszu Zdrowia na prowadzenie pogotowia ratunkowego. Odbył się w czerwcu i zwyciężyły Żary. A dokładniej Niepubliczny Zakład Opieki Zdrowotnej - Pogotowie Żarskie. Z werdyktem NFZ, które wskazało zwycięzcę, nie zgodziły się władze szpitala powiatu krośnieńskiego, czyli Nowy Szpital Sp. z o. o. Bo do tej pory to właśnie spółka prowadziła również ratowniczą jednostkę. I szpital miał z tej symbiozy pokaźne zyski. Miesięcznie ponad 100 tys. zł.

Po niekorzystnym dla władz szpitala konkursie podniosły się głosy, że placówka nie podoła finansowo bez swojej kury znoszącej złote jaja. Mówiono nawet, że taki werdykt to gwóźdź do trumny dla placówki. - Możliwe, że z czasem będziemy musieli przenieść oddziały do Krosna - twierdził w czerwcu dyrektor Artur Malejka. Straszył nawet ogłoszeniem upadłości. Władze szpitala postanowiły powalczyć o pogotowie. I, zdaniem dyrektora, o swoje być lub nie być. Złożyły odwołanie, które trafiło na biurko w NFZ.

Protest uwzględniono. Konkurs przeprowadzono raz jeszcze. I ponownie wygrały Żary. Czy zatem złowieszcze przewidywania A. Malejki się sprawdzą? Czy oddziały z Gubina zostaną przeniesione do Krosna? Mieszkańcy Gubina obawiają się, że tak.

Innego zdania jest starostwo. - Nic nie będziemy przenosić - zapewnia wicestarosta Janina Pawlik. Umowa, podpisana przez powiat ze spółką Nowy Szpital na 20 lat, wyraźnie wskazuje, jakie oddziały i w którym mieście funkcjonują. W Gubinie jest oddział dziecięcy, pracownia radiologiczna, laboratorium analityczne i oddział chirurgiczny. Ten ostatni pełni tylko rolę poradniczą, a izba przyjęć udziela pomocy w sytuacjach nagłych i zagrażających życiu. Pozostali pacjenci przewożeni są chociażby do Zielonej Góry.

- Jakiekolwiek zmiany muszą być zatwierdzone przez władze powiatu - kontynuuje J. Pawlik. I dodaje, że władze szpitala żadnego wniosku o takie zmiany jeszcze nie złożyły. Władze szpitala nie składają też broni. Ponowny werdykt, przyznający pogotowie Żarom, to ponowne odwołanie. Tym razem do wyższej instancji, czyli do prezesa Narodowego Funduszu Zdrowia.

Oferty pracy z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska