Od lat mówi się o potrzebie kompleksowego remontu stadionu miejskiego. Najczęściej wspominają o nim piłkarze oraz przedstawiciele miejscowego klubu Carina. Na całkowitą modernizację są jednak potrzebne ogromne pieniądze. - Mówimy tutaj o kilkudziesięciu milionach złotych - podkreśla burmistrz Bartłomiej Bartczak.
Zawodnicy największe zastrzeżenia mają do murawy. - Na nic innego nie narzekamy. Trybuny są w porządku, mamy szatnie, ale najważniejsze jest samo boisko. W końcu gramy na tej murawie - mówi piłkarz Cariny, Przemysław Fiedorowicz.
Twarde, gliniaste podłoże sprawia, że łatwiej o kontuzje. - Ogólnie chodzi o zdrowie i bezpieczeństwo. Na innych boiskach, np. w Lubsku można biegać 80 minut i dopiero w nogach odczuje się zmęczenie. Tutaj nie można biegać już po 40 minutach - wyjaśnia Fiedorowicz.
Jakby tego mało, to w ostatnim czasie na stadionie doszło do aktu wandalizmu. Wyznaczony do pracy na boisku mężczyzna, który musiał odbyć karę wykonania robót społecznych, nie został dopilnowany.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?