Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gubin to miasto modne wśród twórców

Leszek Kalinowski 68 324 88 74 [email protected]
- Chciałem pokazać historię banku, ale poprzez ludzi, którzy w nim pracowali – przyznaje autor książki Włodzimierz Rogowski
- Chciałem pokazać historię banku, ale poprzez ludzi, którzy w nim pracowali – przyznaje autor książki Włodzimierz Rogowski fot. Mariusz Kapała
Malują, rysują, piszą prozą i wierszem. Miasto nad Nysą stało się dla twórców modne. Sprzyjał temu jubileusz i unijne pieniądze. Publikacji o Gubinie ukazało się wiele, a szykuje się nowe.

O Gubinie piszą nie tylko gubinianie. Miasto pojawi się w autobiografii Urszuli Dudziak. Książka jest przygotowywana, a autorka przyznaje, że ostatnie wizyty w mieście nad Nysą bardzo pomogły jej odświeżyć pamięć. Na pewno w publikacji nie zabraknie wspomnień związanych z pierwszymi występami i zabawami na Wzgórzach Gubińskich. Z niecierpliwością czekamy więc, kiedy książka ukaże się w księgarni. Natomiast już możemy czytać wspomnienia innych artystek - Gubińskich Łużyczanek. Za sprawą ich przewodnika - Danuty Kaczmarek ukazała się jubileuszowa książka.

- Chciałam uhonorować panie, które od dziesięciu lat tak pięknie śpiewają i umilają nam czas. Każda z nich ma tak bogaty życiorys, że nadaje się na osobną publikację - mówi autorka książki pt. ,,Tylko tu Gubińskie Łużyczanki w X-lecie działalności artystycznej". I dodaje, że dowiemy się także o tym, gdzie zespół koncertował, jak wyglądały nagrania dwóch płyt.

A skoro przy artystach jesteśmy, to ciekawą pozycją jest ,,Gubin - Guben w rysunkach Jerzego Fedry". Zbiór zawiera 30 grafik, pokazujących najpiękniejsze obiekty w mieście. Zachwycali się nimi goście Parlamentu Europejskiego, gdzie odbyła się promocja albumu. Tam też można było po raz pierwszy zobaczyć polsko-niemiecki komiks Tadeusza Raczkiewicza i Piotra Ponaczewnego. - To trochę wzięta z historii, trochę wymyślona opowieść, dotycząca naszej fary (,,Fara. Brama do gwiazd"). Można w niej doszukać się znanych postaci - przyznaje T. Raczkiewicz, znany rysownik nie tylko z komiksów, zamieszczanych w ,,Świecie Młodych". Zbiór grafik jak i komiks mógł ukazać się dzięki unijnemu wsparciu. Publikacje te są ofiarowane gościom Gubina. Podobnie jak album fotograficzny ,,Euromiasto Gubin - Guben w starej i nowej fotografii", opracowany przez Stefana Pilaczyńskiego. Możemy w nim zobaczyć Gubin sprzed wojny, ruiny miasta z 1945 roku i współczesne osiedla oraz zachowane zabytki. Zdjęcia pochodzą od autora opracowania, archiwum Stowarzyszenia Przyjaciół Ziemi Gubińskiej, archiwum Urzędu Miasta oraz Leszka Włodkowskiego - Moszeja, Doroty Kasowskiej - Kawałek.

Wiele zdjęć i opisów wydarzeń znajdziemy tez w ,,Kalendarium Gubina 1945-2009". To licząca prawie 500 stron kronika miasta.

- Mieszkańcy przynosili nam stare zdjęcia, dokumenty, a my układaliśmy je chronologicznie, odnajdywaliśmy na nich dawne wydarzenia, znanych ludzi - opowiada S. Pilaczyński, który kierował kronikarskim zespołem. Mnóstwo pracy trzeba było włożyć w powstanie tej książki. Ukazała się dzięki wsparciu burmistrza. Staraniem prywatnego wydawnictwa ukazała się zaś książka ,,Gubin minionych lat 1945 - 1976 w fotografii Tadeusza Firleja". Znajdziemy w niej 200 zdjęć dawnego Gubina. Podpisanych w języku polskim i niemieckim.

Tadeusz Firlej nie tylko fotografował miasto, opisywał je także słowem. I właśnie w tym roku światło dzienne ujrzał tomik wierszy gubińskiego poety, ale także twórcy z Guben - Karla Grenzera. Ponad 120 utworów w języku polskim i niemieckim ozdabiają grafiki Jerzego Fedry. Tu także koszty pomogła ponieść Unia Europejska.

Nieco inny charakter ma książka Włodzimierza Rogowskiego pt. ,,Z historii Banku Spółdzielczego w Rzepinie i jego oddziałów (1947-2009)". Spora część tej publikacji poświęcona jest gubińskiemu bankowi.
- Nie chciałem opowiadać tej historii przez pryzmat cyfr, lecz ludzi, którzy przez lata pracowali w tym najstarszym banku w mieście - przyznaje autor. Publikacja została wydana przy wsparciu banku i Uniwersytetu Zielonogórskiego.

Pachnące jeszcze drukarską farbą książki o mieście nad Nysą to pozycja Hanny Kurowskiej ,,Gubin i jego mieszkańcy. Studium demograficzne XVII-XIX wieku". Praca napisana przez pracownicę Uniwersytetu Zielonogórskiego i wydana przez uczelnię. Kolejna nowość to ,,Gubin. Zarys historii do 1945 roku" Stanisława Kowalskiego. Pozycja także wydana przez UZ.

Zdaniem S. Pilaczyńskiego, prezesa Stowarzyszenia Przyjaciół Ziemi Gubińskiej, tak duże zainteresowanie Gubinem i tyle publikacji na księgarskim rynku, wydanych zaledwie w kilka miesięcy to zasługa jubileuszu i unijnych pieniędzy. Choć nie wszyscy autorzy i wydawcy mogli z nich skorzystać.
Burmistrz miasta Bartłomiej Bartczak nie kryje zadowolenia. Bo każda taka publikacja to promocja miasta.
- Ofiarujemy je naszym gościom. Książki, albumy spotykają się z wielkim zainteresowaniem - dodaje burmistrz. - To także sposób na poznawanie nas z innej strony.
Gospodarz miasta ma nadzieję, że klimat sprzyjający twórcom będzie trwał nadal…

Teraz możesz czytać "Gazetę Lubuską" przez internet już od godziny 4.00 rano. Kliknij tutaj, by przejść na stronę e-lubuska.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska