Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

GUS potwierdził inflację w grudniu. Ile wyniosła? Co zdrożało najbardziej?

OPRAC.:
Maciej Badowski
Maciej Badowski
Przez inflację 66 proc. konsumentów ogranicza wydatki. Z drugiej strony 22 proc. nie zamierza oszczędzać i nie zwraca uwagi na rosnące ceny.
Przez inflację 66 proc. konsumentów ogranicza wydatki. Z drugiej strony 22 proc. nie zamierza oszczędzać i nie zwraca uwagi na rosnące ceny. Krystian Dobuszyński/ Polska Press
W grudniu 2022 r. ceny towarów i usług konsumpcyjnych wzrosły w porównaniu do grudnia 2021 r. o 16,6 proc. – poinformował GUS. Wysoka, dwucyfrowa inflacja sprawiła, że Polacy wyraźnie ograniczyli wydatki konsumpcyjne. Według danych GUS w trzecim kwartale ub.r. ich wzrost był znikomy (0,9 proc. r/r) i najniższy od ponad roku. Konsumpcja w gospodarstwach domowych pierwszy raz spadła w ujęciu kwartalnym od czasu pandemicznej końcówki 2020 r. Zdaniem Bartosza Sawickiego, polska gospodarka powinna przebrnąć przez apogeum dynamiki cen w lutym.

Spis treści

Ceny towarów i usług konsumpcyjnych w grudniu 2022 r. w porównaniu z analogicznym miesiącem ub. roku wzrosły o 16,6 proc. (przy wzroście cen towarów – o 17,6 proc. i usług – o 13,4 proc.). W stosunku do poprzedniego miesiąca ceny towarów i usług wzrosły o 0,1 proc. (w tym usług – o 0,9 proc., przy spadku cen towarów – o 0,1 proc.). Wzrost cen towarów i usług konsumpcyjnych w 2022 r. w stosunku do roku poprzedniego wyniósł 14,4 proc. – podał w piątek 13 stycznia Główny Urząd Statystyczny.

GUS potwierdził obniżenie się inflacji do 16,6%. To głównie efekt spadku opłat za ogrzewanie. Maleje również tempo wzrostu cen żywności. Niemniej inflacja bazowa wzrosła do 11,6%. Szybciej rosły ceny odzieży usług zdrowotnych i rekreacyjnych – skomentowali eksperci Polskiego Instytutu Ekonomicznego.

Jednocześnie prognozują, że styczeń przyniesie wyższą inflację – ich zdaniem prawdopodobnie przekroczy 19 proc. – Będzie to efekt wzrostu stawek VAT za energię oraz paliwa. Podrożeją też ceny usług transportowych. Należy spodziewać się też wzrostu czynszów, cen usług komunalnych i rekreacyjnych – tłumaczą.

Natomiast sama inflacja zacznie słabnąć począwszy od marca. – Ceny surowców rolnych i energetycznych od lipca znajdują się w tendencji spadkowej. Maleje również tempo wzrostu kosztów produkcji. Spodziewamy się, że inflacja spadnie poniżej 10% na koniec III kwartału – prognozują.

– Przed nami górka inflacyjna (okolice 20%; ryzyka raczej w górę niż w dół) a potem opadanie. Tyle tylko, że nie do celu inflacyjnego (2,5%...). Ryzyka w górę dla wzrostu PKB plus mocny rynek pracy sugerują, że ożywienie zacznie się przy wysokiej inflacji i ją utrwali – prognozują za pośrednictwem Twittera ekonomiści mBanku.

Ich zdaniem stopy procentowe jeszcze długo pozostaną na niezmienionym poziomie. – Nasze wątpliwości w sprawie oczekiwanej głębokości obniżek stóp w Polsce narastają tak szybko jak szybko wzmacniają się zakłady o owe obniżki. Jeśli RPP obniży w tym roku stopy, to za moment będzie je podwyższać. Być może będzie musiała nawet bez obniżki – dodają.

Przypomnijmy, według szybkiego szacunku ceny towarów i usług konsumpcyjnych w grudniu 2022 r. w porównaniu z analogicznym miesiącem ub. roku wzrosły o 16,6 proc. Natomiast w stosunku do poprzedniego miesiąca wzrosły o 0,2 proc. – poinformował Główny Urząd Statystyczny.

Polska gospodarka powinna przebrnąć przez apogeum dynamiki cen w lutym

Jak wskazuje Bartosz Sawicki, analityk cinkciarz.pl w przesłanym nam komentarzu, USA i strefa euro mają już za sobą inflacyjne szczyty. Jego zdaniem polska gospodarka powinna przebrnąć przez apogeum dynamiki cen w lutym. – Dezinflacyjny trend daje nadzieję, że światowa gospodarka nie pogrąży się w głębokim kryzysie i nie utknie w szponach stagflacji – prognozuje.

Dynamika cen w Eurolandzie już pod koniec ub.r. przybrała wartości jednocyfrowe. W Stanach Zjednoczonych ceny z miesiąca na miesiąc obniżyły się w grudniu po raz pierwszy od maja 2020 r. W przypadku gospodarek wschodzących (CEE3), do których należy m.in. Pol-ska, sytuacja wygląda nieco inaczej – wymienia.

W Polsce wzrost cen w ujęciu rok do roku wprawdzie wyhamował drugi miesiąc z rzędu (GUS potwierdził , że w poprzednim miesiącu inflacja spowolniła do 16,6 proc. r/r.), ale już wkrótce dane okażą się o wiele mniej optymistyczne.

– Dotychczas najwyższy poziom inflacji od 1996 r. odnotowaliśmy w październiku ub.r. Było to 17,9 proc. r/r. Niestety, apogeum presji cenowej wciąż jest przed nami. Powinno ono przy-paść na luty, gdy dynamika CPI może osiągnąć 20 proc. r/r. Dopiero od marca dezinflacja powinna zacząć postępować również w Polsce, ale wiele wskazuje na to, że będzie to pro-ces powolny, a na koniec roku wzrost cen konsumenckich wciąż może być dwucyfrowy – zapowiada Sawicki.

Większość z nas tnie wydatki

Z badania „Oszczędzanie Polaków w inflacji” przeprowadzone przez IMAS International na zlecenie Krajowego Rejestru Długów Biura Informacji Gospodarczej wynika, że 66 proc. konsumentów ogranicza wydatki. Z drugiej strony 22 proc. nie zamierza oszczędzać i nie zwraca uwagi na rosnące ceny. 12 proc. nie potrafi powiedzieć, czy zmieniło coś w swoich wydatkach.

Główną i dominującą przyczyną decyzji o ograniczeniu wydatków, wskazywaną przez blisko 3/4 respondentów, jest odczuwalny wzrost cen produktów i usług. 42 proc. deklaruje też, że zamiast wydać, woli odłożyć pieniądze w obawie przed dalszymi podwyżkami. W przypadku niemal co piątej osoby powodem cięć jest obciążenie kredytem lub pożyczką.

Z jakich wydatków rezygnują Polacy?

Ponad 60 proc. osób, które ograniczyły swoje koszty życia, rezygnuje z wyjść do restauracji, barów czy kawiarni. Ponad połowa (52 proc.) oszczędza też na zakupach ubrań, obuwia i akcesoriów. W odstawkę często idą również wydatki na wyposażenie domu (RTV/AGD, meble) – 48 proc., kulturę i rozrywkę (książki, kino, koncerty) – 46 proc. oraz na podróże – 45,5 proc.

GUS potwierdził inflację w grudniu. Ile wyniosła? Co zdrożało najbardziej?
KRD

– W pierwszej kolejności Polacy próbują oszczędzać na okazjonalnych wydatkach, jak wizyta w restauracji czy kinie. Inflacja przyniosła tu poniekąd powtórkę z pandemii. Tyle że to już nie strach przed wirusem powstrzymuje od wyjścia z domu, a obawa przed wysokimi cenami i ich skutkami dla portfela. To duże zagrożenie dla wielu branż, oferujących właśnie takie usługi czy produkty. Nie dość, że mierzą się z odpływem klientów, to jeszcze odczuwają wzrost kosztów swojej działalności – wskazuje Adam Łącki, prezes Zarządu Krajowego Rejestru Długów Biura Informacji Gospodarczej SA.

Z drugiej strony ekspert zauważa, że z badania wynika, iż Polacy rzadziej próbują zaoszczędzić na bieżących wydatkach, np. starając się obniżyć swoje zużycie prądu, wody albo paliwa. Robi to tylko około 30 proc. osób. Z „jedzenia na mieście” rezygnuje już dwa razy więcej z nas.

Najrzadziej oszczędzano na wynajmie mieszkania (7 proc.), jednak można założyć, że nie z własnej woli, a przez bardzo wysokie stawki i małą liczbę ofert na rynku. O tańsze lokum było w ostatnim półroczu dość trudno. Polacy rzadko rezygnują też z wydatków na Internet, telefon czy telewizję (13 proc.) oraz na edukację - szkolenia czy kursy pozalekcyjne dla dzieci (14 proc.). Blisko co piąty Polak, aby spiąć budżet ryzykuje swoim zdrowiem, oszczędzając na lekach bądź badaniach i wizytach lekarskich. 40 proc. dosłownie zaciska pasa, mniej wydając na zakupy spożywcze, wykazało badanie KRD.

Ograniczać wydatki planujemy w kolejnym kwartale

Początek roku nie zapowiada się zbyt optymistycznie. 60 proc. badanych zamierza ciąć wydatki również w kolejnym kwartale. Co piąty Polak jeszcze nie wie, czy to zrobi, a tylko 16 proc. przyznaje, że nie będzie się ograniczać.

– Finansowa wstrzemięźliwość konsumentów oznacza kolejne trudne miesiące dla wielu branż, w tym z pewnością dla gastronomicznej, handlowej, rozrywkowej czy turystycznej. Z rynku znika coraz więcej małych, lokalnych restauracji i sklepów – podaje zauważa Łącki.

Wzrost niewypłacalności w biznesie potwierdzają też dane Centralnego Ośrodka Informacji Gospodarczej. Prezes KRD wskazuje, że w 2022 r. łączna liczba upadłości i restrukturyzacji wzrosła o jedną piątą w stosunku do poprzedniego roku. – Duży przyrost widać chociażby wśród firm zajmujących się zakwaterowaniem i usługami gastronomicznymi. 28 proc. więcej z nich ogłosiło w ubiegłym roku restrukturyzację z powodu problemów finansowych – podsumowuje.

„Barometr zawodów” to prognoza zapotrzebowania na pracowników w 2023 roku, która wskazuje, które zawody są deficytowe, w równowadze i nadwyżkowe.

W tych zawodach są wysokie zarobki i przyszłość. Oto specjal...

emisja bez ograniczeń wiekowychnarkotyki
Wideo

Strefa Biznesu: Czterodniowy tydzień pracy w tej kadencji Sejmu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: GUS potwierdził inflację w grudniu. Ile wyniosła? Co zdrożało najbardziej? - Strefa Biznesu

Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska