To oni prowadzą audycję ,,Dzień dobry bardzo'' w radiu Zet. Dzień rozpoczyna z nimi nawet po 7 mln Polaków! Zazwyczaj mówią do nich ze studia, w piątek bawili ich żartami z gorzowskiego Starego Rynku.
Prosto z namiotu
Na rynku, przy fontannie, stanął czerwony namiot z logo stacji. Obok dwa firmowe samochody. Marek i Jarek (tak o sobie zawsze mówią) a to siedzieli na krzesełkach, a to kręcili się po rynku z mikrofonami w dłoniach i prowadzili audycję na pełnym luzie.
Wyglądali zwyczajnie: sportowe budy, jeansy, krótkie kurtki. Gdy na antenie szła muzyka, chętnie zamieniali po kilka słów gorzowianami, nie gwiazdorzyli. - Tacy są... normalni. A wydawało mi się, że siądą za jakimiś szybami i w ogóle nie będą stamtąd wychodzić - mówiła zaskoczona Danuta Jeżewska, która załapała się na koszulkę (w tamtym roku była na rynku, gdy nadawał stąd poranny program TVN).
Nagroda za film
Marek i Jarek nadawali z rynku od 6.00 do 9.00 rano. Przyznali w wywiadzie dla ,,GL'' (cała rozmowa w naszym filmie wideo), że przyzwyczaili się do takich godzin pracy. Mają w związku z tym jedną zasadę: nigdy nie imprezują w ciągu tygodnia, bo wtedy nie mieliby siły wstać przed 5.00 rano...
Dlaczego stacja zawitała do naszego miasta? Bo gorzowianin Ryszard Kućko wygrał konkurs filmowy ,,Kocham to miasto'' zorganizowany przez Zetkę. Jego montaż zdjęciowo-muzyczny przypadł internautom do gustu i film o Gorzowie wygrał w głosowaniu o... jeden procent z nagraniem o Lubartowie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?