Halny zaczyna łamać drzewa na Podhalu. Jedno runęło na karczmę w Kościelisku

Wiatr zaczął wiać mocniej już w nocy z wtorku na środę. W Tatrach wieje w porywach do 100 km/h. O wiele słabiej jest na terenie Zakopanego i okolicznych miejscowości. Na tyle jednak silnie, że zaczął powalać drzewa.

W środę przed południem strażacy OSP z Kościeliska dostali zgłoszenie do powalonego drzewa, które runęło na dach karczmy na Polanie Sywarne. - Drzewo usunięto z pomocą drabin przystawnych i pilarek - informują strażacy.

Według IMGW mocno ma wiać w nocy ze środy na czwartek. - Wiatr umiarkowany i dość silny, w porywach do 65 km/h, południowo-wschodni i południowy. W Tatrach wiatr od 60 km/h do 70 km/h, w porywach do 150 km/h, południowy - informują synoptycy.

Wiać będzie także w czwartek i w nocy z czwartku na piątek. W górach prędkość wiatru może dochodzić do 110-120 km/h.

TOPR i TPN przestrzegają przed wyprawami w góry w taką pogodę. - Warunki do uprawiania turystyki są bardzo trudne. Wieje dziś wyjątkowo silny wiatr, który utrudnia poruszanie się i stwarza zagrożenie dla zdrowia i życia - na szlaki mogą łamać się gałęzie i drzewa. Pokrywa śnieżna w wyższych partiach Tatr jest zróżnicowana, w wielu miejscach śnieg jest przewiany - odsłonięty lód lub wiatr odłożył jego większe ilości, zwłaszcza w formacjach wklęsłych. Nad ranem śnieg jest twardy, natomiast w ciągu dnia staje się mokry i przepadający. Poruszanie się w takich warunkach, w wyższych partiach Tatr, wymaga bardzo dobrego doświadczenia w zimowej turystyce górskiej, umiejętności oceny lokalnego zagrożenia lawinowego i dostosowania trasy do aktualnie panujących warunków, jak również posiadania sprzętu zimowego (raki, czekan, kask, lawinowe ABC - detektor, sonda, łopatka) wraz z umiejętnością posługiwania się nim - informuje Tatrzański Park Narodowy.