Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Hiszpania: wojsko ma powstrzymać napływ migrantów z Maroka. Czy Unię czeka nowa fala migrantów?

Kazimierz Sikorski
Kazimierz Sikorski
AP/Associated Press/East News
Hiszpańską enklawę Ceutę szturmują rzesze marokańskich uciekinierów. Madryt na pomoc wysyła wojsko. Czy grozi nam powtórka z 2015 roku, kiedy do Unii napłynęła milionowa fala migrantów?

Dramatyczna sytuacja na Ceucie, hiszpańskiej enklawie na terytorium Maroka. Szturmowało ją tysiące migrantów, by stamtąd przedostać się do Hiszpanii. Z siedmiu tysięcy osób, które tam nielegalnie przybyły, Hiszpania wydaliła już jedną trzecią. Madryt zapewnia, że przywróci tam normalność.

Do pomocy skierowano wojsko, a media opisują dramatyczne sceny, jak całe rodziny skaczą do morza, by przedostać się na Ceutę. Wielu ludzi biega po ulicach miasta, dochodzi do bójek z miejscowymi i starć z siłami porządkowymi. Tak dramatycznej sytuacji jeszcze tam nie było.

Premier Ceuty, Juan Jesus Vivas przerażony tym, co się stało, wzywa Madryt do pomocy. Fala Marokańczyków, która przedostała się do miasta jest zagrożeniem dla jego mieszkańców. Premier Hiszpanii Pedro Sánchez był w Ceucie i Melilli i obiecał lokalnym władzom pomoc w uporaniu się z kryzysem. Oddziały wojsk hiszpańskich rozmieszczono na plaży, aby pomóc pogranicznikom w blokadzie głównego wejścia do Ceuty - Tarajal, po południowej stronie enklawy.

Dramatyczne sceny uchwycili dziennikarze na morzu, gdy całe rodziny przebywały w wodzie, a oficerowie hiszpańskiej Guardia Civil ratowali przed utonięciem małe dzieci. Migranci pływali wokół płotów granicznych, które wychodzą do morza, albo przechodzili przez nie podczas odpływu. 200 żołnierzy i 200 dodatkowych policjantów ma pomóc 1100-osobowym siłom granicznym Ceuty. Enklawa liczy 80 tys. mieszkańców.

Filmy w hiszpańskiej telewizji pokazały, jak marokańscy strażnicy otwierają ogrodzenia hiszpańskiej enklawy. Kolejne obrazy zarejestrowały wojskowe ciężarówki na plażach i pograniczników niosących dzieci na rękach, rozdających koce, dostarczających wodę. Widać było przerażone i trzęsące się dzieci. Co najmniej jedna osoba utonęła podczas przeprawy.

Hiszpańskie enklawy Ceuta i Melilla stały się magnesem dla afrykańskich migrantów próbujących dotrzeć do Europy. Premier Sánchez otrzymał wsparcie urzędników Unii Europejskiej, a przewodniczący Rady Europejskiej Charles Michel napisał na Twitterze: "Granice Hiszpanii to granice Unii Europejskiej". Natomiast unijna komisarz do spraw wewnętrznych Ylva Johansson określiła liczbę osób przybywających do Ceuty jako "bezprecedensową", dodając, że wśród nich jest bardzo dużo dzieci.

Hiszpańscy wojskowi opowiadali o marokańskich strażnikach, którzy pomagali hiszpańskim siłom przed przedostaniem się migrantów do Melilli. Zupełnie inaczej było w Ceucie, gdzie marokańscy pogranicznicy stali bezczynnie, kiedy tłumy ludzi ruszały w morze, by dotrzeć do enklawy. Większość z nich to młodzi mężczyźni, było też jednak wiele rodzin. Migranci korzystali najczęściej z gumowych pontonów.

Ten nagły napływ migrantów na Ceutę następuje po wzroście napięcia na Saharze Zachodniej, terytorium okupowanym przez Hiszpanię do 1975 roku, kiedy to Maroko ją zaanektowało. Od tego czasu jest przedmiotem sporu między Marokiem, a rdzenną ludnością Sahrawi, na czele której stoi Front Polisario. Oliwy do ognia dolała prawdopodobnie zgoda na hospitalizację w Hiszpanii przywódcy grupy rebeliantów, która walczyła o niepodległość Sahary Zachodniej od Maroka.

Unia Europejska za najważniejsze uznała to, że Maroko zobowiązało się do powstrzymania napływu nielegalnych imigrantów, a osoby, które nie mają prawa do pobytu, będą odsyłane. Unijni urzędnicy powtarzają, że hiszpańskie granice są granicami europejskimi.

Z kolei organizacje praw człowieka ostrzegły przed użyciem nadmiernej siły wobec napływających migrantów i potępiły wydalenie ponad 2700 z nich. - Takie kroki oznaczają, że ludzie ci nie mają jakiejkolwiek szansy ubiegać się o azyl, aby pozostać w Hiszpanii – mówiła Judith Sunderland, zastępca dyrektora Human Rights Watch na Europę i Azję Środkową.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Hiszpania: wojsko ma powstrzymać napływ migrantów z Maroka. Czy Unię czeka nowa fala migrantów? - Portal i.pl

Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska