Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Holenderski desant pod Międzyrzeczem

Dariusz Brożek
Dariusz Brożek
Właściciel gospodarstwa zawiózł gości m.in. na pole pszenicy.
Właściciel gospodarstwa zawiózł gości m.in. na pole pszenicy. Dariusz Brożek
Ponad 500 hektarów upraw i 9 tys. świń - tak w liczbach wygląda gospodarstwo Pawła Egrowskiego we wsi Jeleniegłowy koło Międzyrzecza. W piątek, 8 lipca, jego właściciel gościł delegację holenderskich rolników i producentów nawozów.

Przyjazd Holendrów zorganizowała ambasada Królestwa Niderlandów w Warszawie. Przedstawiciele holenderskiej izby rolniczej, właściciele firm transportowych i producenci nawozów przez dwa dni gościli w kilku lubuskich gospodarstwach. Na koniec odwiedzili P. Egrowskiego.

- Przyjechali zorientować się jak wygląda polskie rolnictwo. Jakie jest zużycie nawozów naturalnych i czy rolnicy byliby zainteresowani poprawą jakości gleby poprzez stosowanie nawozów organicznych - mówi Katarzyna Kowalczewska z ambasady.

P. Egrowski opowiedział gościom o swoim gospodarstwie i problemach, z którymi borykają się polscy rolnicy. Miał się czym pochwalić, bo jego tuczniki są eksportowane m.in. do Wielkiej Brytanii. Holendrzy i pracownicy ambasady obejrzeli uprawy pszenicy oraz hodowlę warchlaków.

- Powinniśmy brać przykład z Holendrów. Mają bardzo dobrze wszystko zmeliorowane. I mają bardzo dobre wyniki w rolnictwie. Także w hodowli trzody chlewnej. A mój ojciec mawiał, żeby brać przykład z najlepszych. Cieszę się z tej wizyty. To dobra i cenna nauka - komentował P. Egrowski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska