Honda insight z dwoma silnikami

Silna złotówka wywinduje cenę

Powodem zmiany planów Hondy jest silna złotówka. Kiedy przepowiadano cenę, a więc jesienią 2008 roku, złotówka była bardzo mocna. Wtedy to padła suma 60 tys. zł lub niewiele więcej.

Dla auta kompaktowego, spalającego nieco ponad 4 litry benzyny na 100 km, cena ta byłaby rewelacyjna. -Ale będzie pewnie wyższa -powiedziała nam Iwona Legęć, z biura prasowego Hondy Poland. - Po prostu nasze wcześniejsze plany pokrzyżowała silna złotówka. Zmieniła się też data premiery modelu insight w Polsce. Auto miało trafić do sprzedaży w czerwcu. A pojawi się pewnie miesiąc lub nawet dwa później.

Ze zmiany planów Hondy najbardziej cieszy się pewnie Toyota, której prius był dotychczas najbardziej popularnym autem hybrydowym w Polsce i Europie. Jednak prius jest drogi, co sprawia, że chętnych do jego zakupu jest niewielu. Po pojawieniu się insight, będzie pewnie jeszcze mniej.

Jednak o powodzeniu aut hybrydowych w dużym stopniu decyduje nie ich cena, ale różnego rodzaju upusty i promocje, jakie wprowadziło wiele krajów w Europie i na świecie. Najczęściej auta te są zwolnione z podatku VAT. Dzięki temu kupujący zyskuje np. w Belgii do 4.350 euro, Holandii - do 6.400 euro a Szwajcarii - 5.000 franków. Natomiast w Polsce żadnych upustów i premii nie ma. A, że auta hybrydowe są droższe od tradycyjnych, popyt na nie jest niski.

Jaka jest insight?

Insight to zupełnie nowe auto, które stylistycznie jest podobne do FCX clarity z napędem wodorowym, ale przy którego produkcji wykorzystano niektóre elementy nowej hondy jazz. Chociażby płyty podłogowej i zawieszenia. To normalna praktyka, tym bardziej, że Honda już zapowiedziała, że niebawem na rynku pojawi się jazz z dwoma silnikami. Najważniejszą cechą insighta jest to, że jest to auto kompaktowe i pięciodrzwiowe, a więc typowo rodzinne, które średnio spala na 100 km około 4,4 litra benzyny.

Wnętrze nowej hondy jest bardzo pojemne, zbliżone wielkością do civica. Zarówno z przodu jak też na tylnej kanapie siedzi się bardzo wygodnie. Zauważyliśmy, że tylną kanapę można składać i dzielić w stosunku 1/3 do 2/3. Natomiast w przypadku deski rozdzielczej, to mamy tu połączenie civica i accorda. Kierowca ma przed sobą jeden duży, podświetlany na niebiesko licznik prędkości, a pozostałe informacje np. o zasobności zbiornika paliwa, pojawiają się po jego bokach. Co może zaskakujące, deska nie jest tak kosmiczna jak w 5-drzwiowym civicu. Pozostałe elementy jak kierownica czy drążek skrzyni biegów są identyczne jak w innych modelach Hondy.

Napędzany dwoma silnikami

System hybrydowy Honda opracowała przed 10 laty, nazwała go IMA i zastosowała w poprzedniej wersji insighta i modelu civic. Ten obecny, który trafił do nowej wersji składa się z silnika benzynowego o mocy 88 KM oraz silnika elektrycznego o mocy 14 KM. Dodajmy do tego imponujący akumulator, dla którego znaleziono miejsce pod podłogą bagażnika. Jego zadaniem jest magazynowanie odzyskiwanej energii np. w czasie hamowania. Służy ona do napędu silnika elektrycznego.

Osiągi nowej hybrydy są zadawalające. Auto może jechać z prędkością do 186 km/godz. a 100 km/godz. uzyskuje w 12,6 sekundy. Średnie spalanie to 4,4 litra na 100 km/godz., przy emisji CO2 wynoszącej 101 g/km. Skrzynia biegów jest automatyczna, bezstopniowa. Ale przy kierownicy umieszczono dźwigienki zmiany biegów, co pozwala na tzw. tryb sportowy. Dodajmy jeszcze, że największe oszczędności w zużyciu paliwa, uzyskujemy w trakcie jazdy miejskiej, gdzie często trzeba przyspieszać i hamować. Natomiast podróżując autostradą, ze stałą prędkością oszczędności są symboliczne. Pracuje wtedy jedynie silnik spalinowy.
Więcej a nowej hybrydzie napiszemy, o ile tylko pojawi się w sprzedaży.