Chyba to długie oczekiwanie źle wpłynęło na podopiecznych Krzysztofa Dobka, bo pierwszy set nie mogą zaliczyć do udanych. Goście szybko objęli prowadzenie i nie oddali go do końca wygrywając 25:17. W drugim secie wojskowi w końcu postawili się przyjezdnym i wygrali na przewagi. W trzecim zaciętym secie Sobieski musiał uznać wyższość przeciwnika, ale przyparty do muru pewnie wygrał czwartą odsłonę. Największe emocje i nerwy rządziły zawodnikami w tie breaku. Walka toczyła się punkt za punkt i żadna z drużyn nie mogła odskoczyć rywalowi. Przy stanie 16:16 nerwy puściły siatkarzom obu drużyn i sędzina wykluczyła dwóch najbardziej krewkich zawodników, po jednym z każdego zespołu. Okazało się, że bardziej opanowani są gospodarze i to oni wygrali 18:16 i mogli się cieszyć z końcowego zwycięstwa.
- Źle weszliśmy w mecz, dlatego pierwszy set jest do zapomnienia. Potem mecz był bardzo wyrównany, ale to król Sobieski pokonał króla Chrobrego-stwierdził Artur Chaberski, drugi trener Sobieskiego.
WKS Sobieski Arena Żagań- SPS Chrobry Głogów 3:2(17:25, 26:24, 21:25, 25:19, 17:15)
Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?