Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Huczne milenium

Janczo Todorow
- Wnuczka Ania przyjechała z córką i zięciem aż z Lublina. Razem z nią i moimi kolegami pszczelarzami będziemy szli w korowodzie - mówi emerytowany nauczyciel Edward Łyba.
- Wnuczka Ania przyjechała z córką i zięciem aż z Lublina. Razem z nią i moimi kolegami pszczelarzami będziemy szli w korowodzie - mówi emerytowany nauczyciel Edward Łyba. fot. Janczo Todorow
Barwny korowód przetoczy się ulicami miasta, w rynku kucharze przygotują kiszkę ziemniaczaną długą na tysiąc metrów.

Uroczystości rozpoczną się dziś wieczorem mszą w żarskiej farze. Po niej z koncertem wystąpi Polska Opera Kameralna. Nieco wcześniej studenci z Łużyckiej Wyższej Szkoły Humanistycznej otrzymają od burmistrza Romana Pogorzelca symboliczny klucz od bramy miasta. W sobotę studenci będą się bawić wraz z mieszkańcami w Rynku.

Ciężka płyta

W niedzielę ciąg dalszy obchodów Milenium. O godz. 14.00 wielki korowód historyczny wyruszy z al. Jana Pawła II i ulicami miasta dotrze do Rynku. Przebrani uczestnicy będą odgrywać scenki historycznie. W Rynku odsłonięta zostanie wykuta w miedzi tablica pamiątkowa. Będzie na niej widoczna księga obrazująca kronikę biskupa Thitmara, który tysiąc lat temu po raz pierwszy umieścił w niej wzmiankę o Ziemi Żarskiej.

- Początkowo zamierzaliśmy przybić tablicę na ścianę ratusza czterema gwoździami - mówi Ireneusz Brzeziński, szef promocji w urzędzie miasta. - Mieli je wbić burmistrz, Łużyczanin z Niemiec, były mieszkaniec Żar oraz przedstawiciel powojennych przybyszów. Ale płyta jest za ciężka, dlatego trzeba dodatkowo wbić jeszcze dwa gwoździe, zrobią to najstarszy mieszkaniec miasta oraz jeden z najmłodszych.

Tysiące porcji

Hitem będzie kiszka ziemniaczana. Przygotowanie produktów do niej odbędzie się w Rynku. Po sparzeniu w kotle, kiszka zostanie rozdana mieszkańcom, według szacunków organizatorów będzie jej ok. 7 tys. porcji.

Przy okazji obchodzona będzie setna rocznica połączenia pocztowego pomiędzy Dreznem a Warszawą. Pocztowcy korzystali z dyliżansów, a podróż z Drezna do Warszawy trwała ok. dwóch tygodni. Kopia takiego dyliżansu wyruszy w niedzielę na czele historycznego korowodu, a ekipa pocztowa ubrana w dawne uniformy będzie grać sygnały na trąbce pocztowej. Dyliżans zatrzyma się w Rynku, a przy nim będzie stoisko z pocztówkami i kopertami okolicznościowymi. Będzie można je opieczętować pieczęcią okolicznościową.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska