Nastolatków spotykamy w Parku Tysiąclecia w Zielonej Górze. Tworzą zgraną paczkę i wzajemnie się wspierają. Bardzo brakowało im spotkań na świeżym powietrzu i jazd na hulajnodze w skate parku. Wreszcie można powrócić do tego, co lubią najbardziej w wolnym czasie robić.
Jeździmy na hulajnodze, nie zapominając o zasadach bezpieczeństwa
Milan na hulajnodze jeździ od dwóch lat, Damian i Bartek od roku. Niby niedługo, ale umiejętności chłopców wywołują podziw nie tylko ich koleżanek.
- Obserwuję ich tu od kilku dni - przyznaje pani Jadwiga, która mieszka niedaleko Parku Tysiąclecia. - Miło popatrzeć, jak sobie tu zgodnie jeżdżą. Ja w młodości też jeździłam na hulajnodze. Ale taki akrobacji nigdy nie wyczyniałam. Zresztą wtedy nikt nie miał takich pomysłów i możliwości. Nie było przecież takich podjazdów, zjazdów itd.
Chłopcy przyznają, że z czasem każdy nabiera pewności. Ale trzeba być cały czas ostrożnym i zachowywać zasady bezpieczeństwa. Wszyscy tu o to dbają.
Na hulajnodze jeżdżą dziś dzieci jak i dorośli
Moda na hulajnogi powróciła po wielu latach przerwy pod koniec lata 90. W wielu krajach przypomniano sobie o tym urządzeniu, które służyło głównie do zabawy dla dzieci. Dziś hulajnogi - w tym także elektryczne - spotkać można na ulicach miast jako alternatywny sposób komunikacji. Nie tylko dzięki miejskim rowerom, ale także hulajnogom, możemy przemieszczać się dbając o swoją kondycję i ekologię.
ZOBACZ TEŻ
Odra kryje w sobie wiele tajemnic, zwłaszcza teraz gdy sucho...
POLECAMY TEŻ
Park Poetów budzi się do życia. A ptaki dają nam piękny konc...
iPolitycznie - 300 milionów Putina by skorumpować Świat
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?