Hulajnogi w Gorzowie już są. Będą też rowery elektryczne?

Czy w Gorzowie będzie w końcu rower miejski? Między innymi nad tym tematem zastanawiali się uczestnicy ostatniego spotkania w ramach konsultacji Planu Mobilności, nad którym Gorzów aktualnie pracuje. O jego wprowadzenie pytają bowiem sami mieszkańcy.
W samym Planie Mobilności też jest zresztą mowa o rowerze miejskim. Miałby on być uzupełnieniem komunikacji miejskiej.

- Taki rower przydałby się na przykład osobie, która spóźniła się na przystanek, a nie chce czekać na kolejny autobus i tramwaj. Mogłaby więc skorzystać z roweru miejskiego - mówił Maciej Mysona z Zespołu Doradców Gospodarczych Tor, który przygotowuje dla miasta plan mobilności.

Wprowadzenie w Gorzowie klasycznego roweru miejskiego, który jest napędzany jedynie siłą ludzkich mięśni raczej nie ma szansy realizacji. Miasto jest bowiem tak położone, że ponad połowa mieszkańców mieszka na wzniesieniach (Dolinki, Górczyn i Manhattan to łącznie 50 tys. gorzowian, a os. Staszica i os. Europejskie - 20 tys. osób). I chociażby z tego powodu klasyczny rower miałby nie mieć szans powodzenia.

Czasy się jednak zmieniają. I na rynku pojawiają się pojazdy z napędem elektrycznym. Trzy lata temu do Gorzowa trafiły już hulajnogi elektryczne, a na terenie miasta oferuje je trzech operatorów. Oni też się rozwijają. Każdy z nich w swojej ofercie - tylko jeszcze nie w Gorzowie - ma już rowery elektryczne. Na razie jednak są one w większych miastach.

- Jesteśmy otwarci na to, by w mieście działał elektroniczny rower miejski - mówiła nam po spotkaniu w sprawie Planu Mobilności wiceprezydent Iwona Olek. - Mamy nadzieje, że ten plan pokaże firmom taką potrzebę - dodawała.
Miejskie rowery elektryczne zdobywają już rynek większych miast. Kilka miesięcy temu wprowadzono je w Krakowie, Bydgoszczy i Olsztynie.

Czytaj również:
Derby dla Gorzowa! Północ lepsza od południa o kilka długości... roweru

Zobacz wideo: Zielona Góra. Potrącenie rowerzystki. Policja publikuje nagranie