Hura mamy nowe zabawki!

Fajny ten nowy plac zabaw

- Koniecznie przyjedźcie do Buczyny i zobaczcie nowiutki plac zabaw - napisał do nas pan Marek. - Dzieciaki długo musiały na niego czekać. Ale wreszcie mamy się czym pochwalić. Dobrze, że gmina nie zapomina o najmłodszych.

Skorzystaliśmy z zaproszenia naszego Czytelnika. Na nowym placu zabaw zastaliśmy Barbarę Elert z córeczką Nicolą. Dziewczynka rozsiadła się na karuzeli i zawirowała pod czujnym okiem mamy.

- Dobrze, że Nicolka ma wreszcie gdzie się wyszaleć. Wcześniej był z tym duży problem - wspomina zadowolona mama. - Bo musiała się bawić w domu. A teraz do placu zabaw mamy żabi skok. Bardzo się cieszę, że gmina pomyślała o dzieciach. Aby więcej takich inwestycji.

Maria Szeremeta jest takiego samego zdania: Bardzo fajnie ten placyk dzieciakom przygotowali. Dobrze, że w końcu ktoś pomyślał o najmłodszych. Bo przez długie lata niewiele się działo w tym temacie - zauważa kobieta.

Najmłodsi mogą też skorzystać z: karuzeli, zjeżdżalni, bujaków i domku trapera. A te trochę starsze pograć w tenisa stołowego na kamiennym stole.

Dla rodziców którzy doglądają swoje pociechy ustawiono ławki. Stanęły też nowe, drewniane kosze na śmieci.

Gmina: placów zabaw ci u nas dostatek

To nie jedyna tegoroczna inwestycja w gminne place zabaw.

- W tym roku doposażyliśmy też place w: Boryszynie, Buczach i Staropolu - wyjaśnia wójt Ryszard Skonieczek. - To zadanie kosztowało nas ok. 10 tys. zł. Zależy nam tym, żeby nasze dzieci miały się gdzie bawić. I pod tym względem jesteśmy w bardzo dobrej sytuacji.

Plac w Buczynie kosztował 33 tys. zł. W planach jest kolejny w Laskach za ok. 15. tys. zł.

Nie wszyscy mieszkańcy jednak entuzjastycznie podchodzą do nowych placów zabaw. Pan Mateusz trochę kręci głową: - To dobrze, że dzieci mają zabawki. Ale bardziej od igrzysk ludzie chcą chleba. A z tym jest troszkę gorzej. Poza tym powinno się pomyśleć o ludziach starszych. Nie chcemy siedzieć na ławce albo przed telewizorem.