Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Huta w Nowej Soli jednak powstanie

MICHAŁ IWANOWSKI 0 68 324 88 12 [email protected]
Huta aluminium ulokuje się na terenie podstrefy ekonomicznej w Nowej Soli, w sąsiedztwie kilku firm z tej samej branży.
Huta aluminium ulokuje się na terenie podstrefy ekonomicznej w Nowej Soli, w sąsiedztwie kilku firm z tej samej branży. fot. Michał Iwanowski
Ponad dwa tygodnie czekaliśmy, zanim władze firmy Alumetal Kęty potwierdziły nam, że mimo kryzysu na rynkach finansowych, będą budować w Nowej Soli najnowocześniejszą w Polsce hutę aluminium. Inwestycja ma kosztować 15 mln euro.

ONI JUŻ TU SĄ

ONI JUŻ TU SĄ

Nord Napędy - kapitał niemiecki - branża maszynowa
BCC Polska - kapitał francuski - branża motoryzacyjna
Fatsa - kapitał polski - branża motoryzacyjna
Utescheny Polska - kapitał niemiecki - branża motoryzacyjna
Voit Polska - kapitał niemiecki - branża aluminiowa
Jost Polska - kapitał niemiecki - branża motoryzacyjna

Firma Alumetal Kęty kupiła ziemię pod inwestycję w nowosolskiej strefie ekonomicznej na początku września, czyli tuż przed wybuchem światowego kryzysu na rynkach finansowych. Firma dostała zezwolenie z Kostrzyńsko-Słubickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej, by zainwestować w Nowej Soli 15,4 mln zł najpóźniej do połowy 2011 r.

Członek zarządu Alumetal Kęty SA i dyrektor finansowy firmy Przemysław Grzybek podkreślał, że jego firma chce zbliżyć się do granicy niemieckiej, bo to główny kierunek eksportowy Alumetalu. - Ale nie bez znaczenia jest też przyjazna inwestorom atmosfera odczuwalna w Nowej Soli - podkreślał.

Huta ma być producentem wtórnego aluminium, czyli nie wytapiać go z rudy, ale ze złomu. Ma zatrudnić kilkudziesięciu wytapiaczy i odlewników, co w Nowej Soli nie powinno być trudne, z uwagi na tradycje odlewnicze miasta.

Wahania

Zaledwie tydzień po tych rewelacjach, w Ameryce zaczęły bankrutować największe banki, cały system finansowy świata został podkopany. W recesję popadły kraje zachodniej Europy, czyli te, stanowiące główny kierunek eksportowy Alumetalu. Z aluminium powstaje większość części samochodowych, a krach najbardziej uderzył właśnie w branżę motoryzacyjną.

Już w połowie października polska mutacja "The Wall Street Journal" doniosła, że kierownictwo Grupy Kęty, potentata w produkcji wyrobów aluminiowych planuje zwolnienia wśród załóg swoich zakładów. W grupie pracuje ok. 3 tys. osób, a zwolnienia mają objąć 300. Wypowiadający się tam prezes Grupy Kęty przyznał, że w związku z "obecną sytuacją makroekonomiczną" firma wstrzymuje wszystkie inwestycje.

Alumetal jest wprawdzie samodzielną firmą i nie jest w Grupie Kęty, ale trudna sytuacja dotyczy całej aluminiowej branży. - Różnie może być z tą inwestycją - przyznaje prezydent Nowej Soli Wadim Tyszkiewicz.

Decyzja

Kiedy pod koniec października zadzwoniliśmy do prezesa Alumetalu Krzysztofa Błasiaka, nie chciał jeszcze rozmawiać o przyszłości nowosolskiej inwestycji. - Proszę zadzwonić za tydzień - odpowiedział za pośrednictwem swej sekretarki.

Po tygodniu znów trudno było się z prezesem skontaktować. Po naszych naleganiach, sekretarka zadała mu jednak jedno pytanie: czy inwestycja w Nowej Soli jest aktualna, czy też w obliczu kryzysu finansowego, firma zamierza się z niej wycofać? Po chwili mieliśmy odpowiedź: - Budowa huty w Nowej Soli jest aktualna, firma się z tego nie wycofuje, nic się nie zmienia.

Rzeczniczka K-SSSE Izabela Fechner zauważa, że w Nowej Soli zaczyna się tworzyć aluminiowy klaster, grupujący już kilka firm z tej samej branży. Poza strefą lokuje się właśnie niemiecka Gedia Delta, która produkuje części samochodowe na bazie aluminium, podobnie jak kilka motoryzacyjnych firm działających w strefie.

Kryzys

Nie znaczy to jednak, że branża motoryzacyjna uniknie kłopotów wynikających z kryzysu i recesji. Niedawno dziennikarze "Newsweeka" opisali sytuację w branży na przykładzie m.in. firmy Zaset w Kożuchowie - największego w Polsce producenta mechanizmów dociskowych i tarcz sprzęgłowych. Słuchawkę telefoniczną z pytaniem o kryzys najpierw przerzucano tam sobie z rąk do rąk, jak gorący kartofel, by w końcu odpowiedzieć, że wpływ załamania na rynku na sytuację w firmie jest bardzo "zauważalny i odczuwalny".

Głównym tego powodem jest spadek popytu na nowe auta, co z kolei wynika z tego, że kredyty bankowe stały się trudniej dostępne. Działa efekt domina: spadek sprzedaży aut w salonach, wpływa na producentów, a producenci - na dostawców części samochodowych. Ci zaś - na całą branżę metalurgiczną, aż po producenta aluminium, jakim jest Alumetal.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska