Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

I II liga piłki ręcznej. Zwycięstwa Sparty i Zewu, kolejna porażka "liderek" i Wolsztyniaka

Jakub Lesiński
Szczypiornistki z Gubina przed kolejnym starciem.
Szczypiornistki z Gubina przed kolejnym starciem. materiał Sparty Gubin
W sobotę, 12 marca odbyły się spotkania II ligi piłki ręcznej. Grały nasze zespoły: Zew Świebodzin, Sparta Gubin i Lider Świebodzin. Nadal bez zwycięstwa pozostają "Liderki". Na wyższym poziomie znów przegrał Wolsztyniak.

Wolsztyniak Wolsztyn - Orlen II Wisła Płock 23:27 (13:11)
Wolsztyniak: Wieczorek, Piskorski -, Rogoziński i Raczkowiak po 6, Wajs 4, Kaczmarek, Radny i Szutta po 2, Szała 1, Pietruszka, Gessner, Podleśny, Lasak, Patelski, Kuta, Weiss.
Orlen Wisła II: Wiśniewski, Rybicki - Zaremba i Bronowski po 6, Lemaniak 4, Rupp 3, Janiszewski, Moryń, i Wojdak po 2, Koper i Adamski po 1, Skibiński, Starzyński.

Spotkanie dobrze rozpoczęło się dla miejscowych. Wolsztyniak w ostatniej kolejce poległ w Olsztynie z tamtejszą, faworyzowaną Warmią i teraz z pewnością marzył, aby odnieść drugie z rzędu zwycięstwo przed własną publicznością (ostatnio triumfował w swojej hali z MKS-em Grudziądz). Pierwsza połowa wskazywała, że nasi są na dobrej drodze, aby tego dokonać. Po 21 minutach rywalizacji zespół trenera Zbigniewa Markuszewskiego prowadził już 10:5. Potem Wolsztyniak przestał być już tak skuteczny, czego nie można powiedzieć o zespole przyjezdnych. Wisła rzuciła w tej części jeszcze sześć bramek i przed przerwą znacznie zbliżyła się do gospodarzy.
Po zmianie stron dość szybko doszło do wyrównania, a chwilę później prowadzili już popularni „Nafciarze”. To oni zaczęli dominować i przeważali w drugiej połowie. Ich zwycięstwo zaczęło stawać się coraz bardziej realne. W 55 minucie ekipa z Płocka wygrywała już różnicą sześciu trafień. Przyjezdni nie oddali tego prowadzenia, a nasi szczypiorniści musieli pogodzić się z kolejną porażką

Sparta Oborniki - Lider Świebodzin 34:20
Lider: Pyś, Honkisz, Suszyńska -Snarska 5, Gadawska i Staruszkiewicz po 3, Połońska i Ogrodniczak po 2, Pyrtek, Kołodyńska, Sienkiewicz, Kowol i Zdziennicka po 1.

Gospodynie od początku meczu narzuciły swój rytm gry. Widać było znaczącą różnicę umiejętności i zorganizowania na parkiecie. Szczypiornistki ze Świebodzina dzielnie walczyły, jednak pierwszą połowę przegrały znacząco, co praktycznie zamknęło im szanse na uzyskanie korzystnego rezultatu. Nasze zawodniczki popełniały mnóstwo strat, dzięki temu drużyna z Obornik miała wiele okazji na łatwe bramki.

W drugiej połowie “Liderki” poprawiły skuteczność i ograniczyły ilość prostych błędów. Pozwoliło im to na zmniejszenie przewagi Sparty, jednak na końcowy triumf nie było już szans. Następna szansa na pierwsze zwycięstwo już za tydzień w meczu z KSAP Poznań. Miejmy nadzieję, że niechlubna passa wreszcie się zakończy.

Sparta Gubin - MKS MOS Urbis Gniezno 30:26 (15:10)
Sparta: E. Janecka, Adamczyk - M. Janecka 5, Mielczarczyk, Dudzień, Kaniewska i Włodarczyk po 4, Jaworska i Berenc po 3, Urban 2, Kozioł 1 oraz Lisiecka, Musiał i Wyrwoł.

Gubinianki sprawiły sporą niespodziankę pokonując wyżej notowany zespół z Gniezna. Podopieczne Kazimierza Barłoga dobrze weszły w spotkanie. W siódmej minucie prowadziły już 4:1. Jednak od tego momentu gra na chwilę się posypała i szczypiornistki z Gniezna wyszły na prowadzenie 6:4. Mecz się wyrównał i przez kolejne minuty utrzymywał się wynik bliski remisu. Ostatnie chwile pierwszej połowy należały do Sparty. Gospodynie zeszły na przerwę z pięciobramkowym prowadzeniem.

Na drugie trzydzieści minut "Spartanki" wyszły bardzo skoncentrowane i nie pozwoliły zbliżyć się zespołowi z Gniezna. Dopiero w końcówce spotkania zrobiło się nerwowo, gdy w 56 minucie było już tylko 27:25. Jednak końcówkę nasze wytrzymały bardzo dobrze i nie dały sobie wyrwać zwycięstwa. Kolejny pojedynek gubinianki rozegrają za tydzień w Poznaniu, gdzie zmierzą się z AZS AWF Volkswagen Poznań, przedostatnią siłą ligi.

Zew Świebodzin - WKS Śląsk II Wrocław 30:25 (13:11)
Zew: Antkowiak, Galle, Pasiuta - Mieszkian 10, Nogajewski 6, Gadaj i Cenin po 4, Jasiński i Pawłowski po 2, Bryza i Drewicz po 1 oraz Sielicki, Tomczyk, Hrycak, Antkowiak, Lewandowski i Osiecki

Twierdza Świebodzin nadal niezdobyta. Szczypiorniści Zewu odnieśli siódme zwycięstwo z rzędu i od 430 minut są niepokonani na parkietach drugoligowych.

Sobotni rywal naszych zajmował szóstą lokatę w tabeli, jednak w ostatnim czasie borykał się ze sporymi problemami kadrowymi. Piłkarze Śląska do Świebodzina przywieźli tylko ośmiu zawodników łącznie z bramkarzami. Być może ten fakt trochę rozluźnił świebodzinian, którzy od początku meczu mieli problemy ze zdobywaniem goli. Drużyna z Wrocławia dobrze radziła sobie na parkiecie. Faworyci nie potrafili osiągnąć większej przewagi. Wynik cały czas oscylował blisko remisu. Do przerwy Zew rzucił tylko trzynaście bramek.

Druga połowa nie przyniosła wielkich emocji. Gospodarze utrzymywali kilkubramkową przewagę i kontrolowali wydarzenia na placu gry. W ataku brylowali Daniel Mieszkian i Kamil Nogajewski, którzy łącznie rzucili ponad połowę dorobku całego zespołu. Szczypiorniści ze Świebodzina dzięki zwycięstwu utrzymali czwartą lokatę. Bardzo ważne starcie czeka Zew w przyszły weekend. Zmierzą się w Komprachcicach z miejscowym OSIR-em. Stawką będzie zachowanie miejsca tuż za podium w ligowej tabeli.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska