I radca, i katecheta

- Miała prawo złożyć aplikację. Gdyby była jedyną kandydatką Samoobrony do rady, mogłoby to wydawać się dziwne. Ale zaproponowaliśmy trzy osoby, a zdecydowała Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji - mówi poseł Starosta. Dodaje, że widocznie miała najlepsze kwalifikacje. O to miejsce w radzie starali się też członek partii Stanisław Stolarczyk i bezpartyjny wicestarosta wschowski Marek Boryczka.

I radca, i katecheta

Aleksandra Sawicka-Starosta ma 30 lat. Skończyła Akademię Ekonomiczną w Poznaniu i jest współwłaścicielką biura rachunkowego w Sławie. Cztery lata temu kandydowała z Samoobrony (jest jej członkiem) do sejmiku, dostała 1 tys. głosów. Poseł Starosta mówi, że żona jest pragmatykiem i dusigroszem, więc na pewno zajmie się w radiu finansami. - Na tym znam się najlepiej - potwierdza A. Sawicka-Starosta.
W składzie rady znalazł się też zielonogórzanin Artur Grygiel (31 lat, po handlu zagranicznym), syn członka zarządu wojewódzkiego PiS Wojciecha Grygiela. Ale nowy członek rady nie należy do partii. PiS od początku popierał też kandydaturę Jana Pasierbowicza z Gorzowa (też nie jest w PiS). Do rady zaproponowało go Stowarzyszenie Pomocy Bliźniemu Brata Krystyna, z którym mocno związany jest premier Kazimierz Marcinkiewicz. Pasierbowicz ukończył teologię na KUL. Zakładał katolickie Radio Gorzów i przez trzy lata społecznie prowadził audycję Deo et Patriae (Bogu i Ojczyźnie). - Poruszaliśmy tam sprawy społeczne i religijne - mówi Pasierbowicz. Od czterech lat uczy religii w ZSO nr 15 na gorzowskim Manhattanie.
Czwartym członkiem rady jest popierana przez LPR Romana Olejniczak, radczyni prawna, członek rady nadzorczej Miejskiego Zakładu Pogrzebowego w Zielonej Górze. - To osoba, która we właściwy sposób będzie reprezentowała nas w radiu - uważa były poseł LPR Stanisław Gudzowski.
Piątego członka rady mianuje minister skarbu. Każdy będzie zarabiał po 2 tys. zł. Nowa rada zastąpiła ekipę SLD - PSL.

Chwalą radio

W niedługim czasie rada wybierze zarząd, który pokieruje radiem. Teraz zarząd to jedna osoba, Tadeusz Krupa. Być może, że zostanie na stanowisku, bo i Sawicka-Starosta, i Pasierbowicz chwalą radio. - Jest dobre - twierdzi Pasierbowicz. - Jeśli będziemy coś zmieniać, to tylko z udziałem dziennikarzy. Trzeba wsłuchać się w ich propozycje.
Ale niewykluczone, że nowy zarząd będzie liczył trzy osoby. A wtedy także tutaj może dojść do podziału miejsc między koalicję.