I tak zielonogórzanie zapragnęli prądu i to bardziej przemysłowcy niż szeregowi obywatele. Jednak skąd wziąć prąd? Zajął się tym właściciel młyna wodnego Hermann Saalmann, który przekształcił swoją instalacje w elektrownię wodną. Pierwsza napowietrzna linia przesyłowa o długości 25 km została poprowadzona do Winnego Grodu właśnie z Nowogrodu Bobrzańskiego. 25 stycznia 1895 roku Saalmann podpisał umowę z zarządem miejskim w Zielonej Górze na dostawę energii elektrycznej do miasta, budowę sieci zasilającej oraz wykonanie przyłączy domowych. W myśl umowy sieć elektryczna w mieście była jego własnością.
Zobacz też: Bachusik Pomaguś stanął w centrum miasta
Tworzenie sieci miejskiej było praco i czasochłonne i trwało od 1 lipca do połowy listopada 1895 roku 28 listopada 1895 roku w pierwszym podłączonym do sieci lokalu zaświeciła żarówka. Jednak nie znaczy to ostatecznej daty elektryfikacji miasta. A wszystko za sprawą mroźnej aury. Bóbr zamarzł i prąd przestał regularnie płynąć. Dopiero zainstalowanie w elektrowni maszyny parowej pozwoliło nieco uniezależnić się od pogody. Wcześniej niż Zielona Góra zostały zelektryfikowane na Dolnym Śląsku jedynie Wrocław (1891 r.) i Wałbrzych (1893 r.). W krótkim czasie do elektrowni w Nowogrodzie zostały podłączone Krzystkowice i Nowogród, Piaski, Świdnica, Jędrzychów, Ochla, Wilkanowo...
I tak kręciło się to do lat. 20 wieku XX, gdy dostawy prądu okazały się niewystarczające. Ale to już całkiem inna historia...
Mieszkańcy os. Pomorskiego organizują protest na S3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?