Tradycyjnie komentowaniem naszej polityki zajmuje się niemiecka prasa. I możemy się obrażać do woli, ale rzeczywiście z niemieckiej perspektyw widać niektóre rzeczy lepiej.
I tak niczym odkrywczym nie jest, że głównym problemem rządu Tuska jest kryzys finansowy. Bardziej smakowity jest fragment, że NBP jest kontrolowany przez "ludzi Kaczyńskich, którzy nie są zainteresowani tym, by (Donald Tusk) okazał się dobrym menadżerem w czasach kryzysu". Na dodatek premier przegrał spór z prezydentem o reprezentację Polski na szczycie UE. I Polska się skompromitowała. Prawie wszyscy komentatorzy obwinili Tuska za ten blamaż. Zarzucono mu, że nie powinien sobie pozwolić na wymianę ciosów z Kaczyńskim. Także unijni dyplomaci dziwili się, iż tak zachował się Tusk uchodzący za racjonalnego i chętnego do współpracy polityka, który za priorytet uważał funkcjonowanie UE.
Wnioski? Premier zapowiadający rządy w duchu miłości przepycha się z prezydencką ekipą. Wszystko dlatego, że sam chce zostać prezydentem. Tak czy inaczej, jak sugeruje tytuł jednego z artykułów, premier coraz rzadziej się uśmiecha. Nareszcie, bo nas to przestało bawić już dawno.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Polski samolot musiał nagle lądować na Islandii. Nerwowa sytuacja na pokładzie
- Gwiazdy „Pulp Fiction” na 30. rocznicy premiery filmu. Niektórych zabrakło
- Kokosanka pingwinem roku. Ptak z gdańskiego zoo bije rekordy popularności
- Sto dni do rozpoczęcia Igrzysk Olimpijskich w Paryżu. Co mówią mieszkańcy Paryża?