Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

I znów o przedszkolach w Nowej Soli

Filip Pobihuszka 68 387 52 87 [email protected]
Wadim Tyszkiewicz: - System przedszkolny mamy jeden z najlepszych w Polsce i mówię to z pełną odpowiedzialnością.
Wadim Tyszkiewicz: - System przedszkolny mamy jeden z najlepszych w Polsce i mówię to z pełną odpowiedzialnością. fot. Filip Pobihuszka
Skąd wziął się problem z przedszkolami i jak wypadają nowosolskie placówki na tle reszty kraju - m.in. o tym mówił mieszkańcom prezydent Wadim Tyszkiewicz. Mówił, choć w planach była dwustronna dyskusja.

Zapowiedziane zaledwie dzień wcześniej środowe spotkanie prezydenta Wadima Tyszkiewicza z mieszkańcami miasta, na którym głównym tematem dyskusji miała być kwestia przedszkoli, odbyło się bez fajerwerków. Na sali Nowosolskiego Domu Kultury zabrakło głównych przeciwników przedszkolnych opłat, jednak publiczność również nie popisała się interakcją.

- Zacznę jednak od małej, trochę gorzkiej refleksji - mówił na wstępie prezydent. - Problem przedszkoli jest ogromny, dotyczy Nowej Soli, dotyczy całej Polski, a na sali jest nas garstka. Myślałem, że będą tłumy, że ludzie przyjdą dowiedzieć się z pierwszej ręki, o co w tym wszystkim chodzi. Na sali widzę trochę pań przedszkolanek, troszkę polityków i troszkę rodziców. W zeszłym roku szkolnym, dzieci w przedszkolach było ok. 1100. Podań o zwrot pieniędzy wpłynęło ok. 400. A na sali, tak na moje oko jest ok. 20 rodziców. To o czymś świadczy - skomentował W. Tyszkiewicz.

Spotkanie prowadził Grzegorz Załoga. - Poproszono mnie o obecność tutaj, byśmy mogli dyskutować merytorycznie - mówił. Merytoryczny był jednak tylko monolog W. Tyszkiewicza, gdyż w sprawie przedszkoli nie padło z sali ani jedno pytanie.

- Jeśli chodzi o przedszkola chciałbym postawić tezę, że Nowa Sól jest jednym z najbardziej pro-przedszkolnych miast w Polsce. I chciałbym udowodnić państwu tę tezę - mówił Tyszkiewicz. Nowa Sól ma rewelacyjną dostępność do przedszkoli, bo na blisko 1100 dzieci nie dostało się zaledwie 30. Mamy dostępność rzędu 98 proc. przy średniej krajowej wynoszącej 60 proc. - komentował zawartość slajdów prezydent. - Mamy bardzo dobry system, bardzo kosztowny, choć jesteśmy biednym miastem. Jednak system przedszkolny mamy jeden z najlepszych w Polsce i mówię to z pełną odpowiedzialnością - dodał.

Osoby, które czuły się zagubione w tematyce przedszkoli mogły liczyć na wyjaśnienie im genezy całego problemu. - Problem bierze się stąd, że istnieje ustawa oświatowa z 1991 roku, która mówi: "opłaty za świadczenia prowadzonych przez gminę przedszkoli publicznych ustala rada gminy". Ale ten przepis, według najnowszej interpretacji sądów, jest przepisem martwym - tłumaczył Tyszkiewicz. - Więc ustawodawca mówi: możecie pobierać opłaty za przedszkola, ale pod jednym warunkiem - że świadczy się usługi wykraczające poza podstawę programową - na kolejnych dwóch slajdach zapełnionych drobnym tekstem pojawił się zapis mówiący co jest zaliczane jako podstawa programowa. - Niech teraz znajdzie się mądry, który wymyśli coś, czego nie ma na tej liście - rozkładał ręce prezydent.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska